Ile będzie kosztowało polskich podatników wydłużenie rynku mocy. Rząd podał dane

Średni koszt rynku mocy przenoszony w opłacie mocowej w latach 2025-2028 będzie wynosić rocznie ok. 8,5-9 mld zł - wynika z oceny skutków regulacji (OSR) projektu noweli ustawy mocowej. Nowe przepisy zakładają przeprowadzenie czterech aukcji uzupełniających dla źródeł niespełniających norm emisji.

Publikacja: 07.10.2024 11:26

Elektrownia Jaworzno

Elektrownia Jaworzno

Foto: Bartłomiej Sawicki

W piątek na stronach Rządowego Centrum Legislacji (RCL) opublikowano projekt nowelizacji ustawy o rynku mocy. Został on ustanowiony ustawą w 2017 roku i jego celem jest zapewnienie bezpieczeństwa dostaw energii elektrycznej w Krajowym Systemie Elektroenergetycznym (KSE). Mechanizm wynagradza np. jednostki wytwórcze za to, iż pozostają w gotowości do dostarczenia mocy oraz dostaw energii elektrycznej, gdy występują problemy z pokryciem zapotrzebowania na moc – i występuje okres przywołania na rynku mocy. W celu pokrycia jego kosztów odbiorcy energii elektrycznej ponoszą dodatkowe opłaty. To tzw. opłata mocowa, która doliczana jest do naszego rachunku za energię elektryczną. Jak wynika z danych Urzędu Regulacji Energetyki, koszt rynku mocy w 2024 r. wyniósł blisko 6,1 mld zł wobec 5,3 mld zł w 2023 r. 

Dodatkowe aukcje dla elektrowni węglowych

W ocenie skutków regulacji przypomniano, że rynek mocy został zmodyfikowany przepisami europejskimi. Wprowadzono wymogi dotyczące limitu emisji CO2 dla jednostek wytwórczych, wskutek czego od 1 lipca 2025 r. jednostki emitujące powyżej 550 kg CO2/MWh (elektrownie węglowe) "nie będą posiadały zobowiązań ani nie będą otrzymywać płatności lub zobowiązań dotyczących przyszłych płatności w ramach mechanizmu zdolności wytwórczych".

Wprowadzenie limitu emisji CO2 na rynku mocy ograniczyło znacząco zakres podmiotów, które konkurują w ramach aukcji, co - jak podkreślono - może prowadzić do braku pokrycia całego zapotrzebowania na moc. - Aby rozwiązać ten problem, projektodawca zaproponował wprowadzenie dodatkowej aukcji uzupełniającej, w ramach której możliwy byłby udział jednostek wytwórczych emitujących powyżej 550 kg CO2/MWh i ich konkurowanie z pozostałymi podmiotami, które spełniają limit emisji 550 kg CO2/MWh (jednostki wytwórcze, magazyny energii, DSR) - czytamy.

Dodano, że taką możliwość - choć w ograniczonym czasie i pod pewnymi warunkami - dopuszcza prawodawstwo unijne.

Zgodnie z projektowaną nowelą, na drugie półrocze 2025 r. (aukcja półroczna) oraz na lata dostaw 2026, 2027 i 2028 (aukcje roczne) mają się odbyć w sumie cztery aukcje uzupełniające. - Aukcje uzupełniające zostaną przeprowadzone po zakończeniu aukcji dodatkowych rynku mocy, tzn. będą przeprowadzone z krótszym niż rok wyprzedzeniem względem momentu rozpoczęcie trwania obowiązku mocowego (lead time) - poinformowano.

W OSR przekazano, że aukcje uzupełniające będą w swej istocie przedłużeniem procesu istniejących procesów rynku mocy. - Będą organizowane w przypadku, gdy po przeprowadzeniu pierwotnych procesów rynku mocy na dany rok dostaw (aukcja główna i akcje dodatkowe) zidentyfikowany problem z wystarczalnością zasobów wytwórczych nie zostanie rozwiązany, a fakt ten potwierdzony zostanie przez Krajową ocenę wystarczalności zasobów - dodano.

Kto będzie mógł skorzystać z nowych aukcji?

Projektodawca, a więc resort klimatu i środowiska przekonuje, że organizacja aukcji uzupełniających po zakończeniu aukcji dodatkowych na danych rok dostaw zapewni, że "zmaksymalizowany zostanie udział dostawców zdolności wytwórczych spełniających limit emisji CO2, ponieważ jednostki niskoemisyjne mogą uczestniczyć zarówno w procesach pierwotnych rynku mocy (aukcja główna i dodatkowe) bez konkurencji ze strony jednostek wysokoemisyjnych, jak i konkurować z nimi w aukcjach uzupełniających". - Jednostki wytwórcze niespełniające limitu emisji CO2 otrzymają możliwość zawarcia kontraktów na nie więcej niż jeden rok dostaw - wskazano w OSR.

Do udziału w aukcjach uzupełniających będą uprawnione: istniejące jednostki wytwórcze, istniejące jednostki wytwórcze zagraniczne (które wcześniej wygrały aukcję wstępną na dany okres dostaw, ale nie zawarły umowy mocowej), jednostki DSR składające się z istniejących jednostek fizycznych oraz jednostki DSR składające się z istniejących jednostek fizycznych zagranicznych (na zasadach jak jednostki wytwórcze zagranicznej), a także jednostki DSR planowane.

Czytaj więcej

Starsze elektrownie na dłużej? Rynek mocy może dalej wspierać bloki Taurona i PGE

– Aby uczestniczyć w aukcjach uzupełniających, dany podmiot musi wziąć udział w certyfikacji ogólnej dla danego roku dostaw oraz w certyfikacji do aukcji uzupełniającej, podczas które deklaruje również swój udział w aukcji uzupełniającej. Parametry aukcji uzupełniającej na dany rok będą ogłoszone przez ministra właściwego ds. energii. Dodatkowo, status cenotwórcy i cenobiorcy będzie przyznany zgodnie z zasadami obowiązującymi na aukcji dodatkowej, tj. jednostki wytwórcze istniejące będą mieć status cenobiorcy, a jednostki DSR i jednostki składające się z jednostek fizycznych zagranicznych będą mieć status cenotwórcy. Aukcje uzupełniające będą realizowane na zasadach analogicznych do obecnych aukcji głównych i dodatkowym: w formule aukcji holenderskiej, w rundach, ze spadającą ceną, z ustaloną ceną maksymalną oraz jednolitą ceną zamknięcia aukcji – czytamy dalej.

Koszty 

Zgodnie z opublikowanymi w OSR wyliczeniami, koszt projektowanych rozwiązań ma wynieść: za 2025 r. (jedno półrocze) - 522,2 mln zł; 2026 r. - 3,01 mld zł; 2027 r. - 2,53 mld zł; 2028 r. - 2,32 mld zł. Całkowity koszt rynku mocy, przenoszony w opłacie mocowej na odbiorców, będzie stanowić sumę kosztów dotychczasowego mechanizmu rynku mocy obowiązującego od 2017 r. oraz koszt projektowanych aukcji uzupełniających. "W konsekwencji średni całkowity koszt rynku mocy przenoszony w opłacie mocowej w latach 2025-2028 będzie wynosić rocznie ok. 8,5-9 mld zł" - poinformowano.

W piątek na stronach Rządowego Centrum Legislacji (RCL) opublikowano projekt nowelizacji ustawy o rynku mocy. Został on ustanowiony ustawą w 2017 roku i jego celem jest zapewnienie bezpieczeństwa dostaw energii elektrycznej w Krajowym Systemie Elektroenergetycznym (KSE). Mechanizm wynagradza np. jednostki wytwórcze za to, iż pozostają w gotowości do dostarczenia mocy oraz dostaw energii elektrycznej, gdy występują problemy z pokryciem zapotrzebowania na moc – i występuje okres przywołania na rynku mocy. W celu pokrycia jego kosztów odbiorcy energii elektrycznej ponoszą dodatkowe opłaty. To tzw. opłata mocowa, która doliczana jest do naszego rachunku za energię elektryczną. Jak wynika z danych Urzędu Regulacji Energetyki, koszt rynku mocy w 2024 r. wyniósł blisko 6,1 mld zł wobec 5,3 mld zł w 2023 r. 

Pozostało jeszcze 87% artykułu
Energetyka Zawodowa
Lider Polskiego Alarmu Smogowego: Zmiany w Czystym Powietrzu nie usprawniają obsługi wniosków
Energetyka Zawodowa
Tauron jako pierwszy sięga po energetyczne pieniądze z KPO
Energetyka Zawodowa
Nowa strategia Tauronu. Szybkie odejście od węgla i wypłata dywidendy
Energetyka Zawodowa
Rok rządu Tuska bez kluczowych reform dla energetyki polskiej
Energetyka Zawodowa
Nowe elektrownie gazowe pod znakiem zapytania. Przegrały aukcje rynku mocy
Materiał Promocyjny
Nest Lease wkracza na rynek leasingowy i celuje w TOP10