W 2019 r. już 59 proc. badanych przedsiębiorstw miało stratę brutto na działalności ciepłowniczej, podczas gdy rok wcześniej stratę pokazało 52 proc. firm. Jednocześnie stratę netto na całej działalności miało już tylko 26 proc. firm. Ta znacząca różnica wynika z tego, że przedsiębiorstwa dotują biznes ciepłowniczy innymi obszarami swojej działalności.
Niskie ceny uprawnień do emisji CO2 zachęcają do ich kupowania, A nie modernizowania instalacji. Europejski system handlu obejmuje 11 tys. …
Pogarszająca się kondycja ciepłowni to efekt rosnących kosztów, które nie są w pełni pokrywane w taryfach na ciepło. Jak wynika z raportu, w 2019 r. koszt ciepła wyniósł 49,63 zł za gigadżul, podczas gdy cena 1 gigadżula energii cieplnej sięgała 42,27 zł.
– Receptą na poprawę sytuacji w branży ciepłowniczej jest zmiana systemu regulacji cen na taki, który pozwoli przedsiębiorstwom w sposób elastyczny uwzględniać w taryfach koszty od nich niezależne oraz przyspieszy sam proces zatwierdzania cen przez Urząd Regulacji Energetyki, tak aby był on skorelowany ze zmianami zachodzącymi na rynku – apeluje Jacek Szymczak, prezes IGCP. W jego ocenie zmiana sposobu ustalania cen nie musi oznaczać drastycznych podwyżek dla klientów końcowych, jeśli odbiorcy przestaną przegrzewać swoje mieszkania i zmniejszą średnią temperaturę w domach do 20 st. Celsjusza.
Bloomberg