Wnioski lipcowe czekały na rząd
Trzech sprzedawców energii elektrycznej z urzędu – Tauron Sprzedaż, Energa Obrót i Enea – złożyło na początku lipca do prezesa URE wnioski o zmianę obowiązującej obecnie taryfy na sprzedaż energii odbiorcom w gospodarstwach domowych. Spółki chciały jeszcze w tym roku podnieść ceny w taryfie, która została zatwierdzona w grudniu zeszłego roku. URE analizując wnioski bada, czy ich treść jest uzasadniona względem kosztów ich działalności, kosztów pozyskania energii. Równoważy też interesy obu stron - zarówno sprzedawców, jak i konsumentów. Dotychczas decyzji prezesa URE jeszcze nie było, co wynikało z faktu, że rząd rozpoczął poprzez trzy ustawy i kilka rozporządzeń, proces mrożenia cen energii na przyszły rok. To wpływało na przełożenie decyzji prezesa URE.
Decyzja wpłynie na ceny energii także w przyszłym roku
Zgodnie z treścią ustawy o mrożeniu cen na przyszły rok, dla zużycia do 2 lub do 3 MWh (w zależności od wielkości gospodarstwa domowego) w skali roku, cena na 2023 r. będzie wynosić taki poziom jak w 2022 r. Jeśli prezes URE przystałby na lipcowe wnioski spółek, cena na 2023 r. byłaby de facto wyższa. Spółki miały wnioskować o podwyżkę taryfy na sprzedaż energii rzędu kilku – kilkunastu proc. jeszcze w tym roku względem taryfy przyjętej na ten rok w grudniu 2021 r.
Czytaj więcej
Zbigniew Wróbel, były prezes płockiego giganta za czasów rządów Leszka Millera, a następnie Marka Belki, wraca do pracy w grupie PKN Orlen – dowiedziała się „Rzeczpospolita”.
„Przedsiębiorstwo energetyczne wykonujące zadania sprzedawcy z urzędu, wykonujące działalność gospodarczą w zakresie obrotu energią elektryczną na potrzeby odbiorców uprawnionych […] przedkłada Prezesowi Urzędu Regulacji Energetyki […] do zatwierdzenia taryfę dla energii elektrycznej dla tych odbiorców na okres od dnia 1 stycznia 2023 r. do dnia 31 grudnia 2023 r., i uwzględnia w niej również ceny energii elektrycznej dla odbiorcy uprawnionego za zużycie wynoszące maksymalnie 2 MWh albo 3 MWh […] – w punkcie poboru energii w 2023 r., równe średnim cenom wynikającym z taryf zatwierdzonych na 2022 r. przez Prezesa URE dla sprzedawców z urzędu, dla poszczególnych grup taryfowych z uwzględnieniem stref czasowych” – czytamy w ustawie opublikowanej w Dzienniku Ustaw, która weszła w życie 18 października.
URE odrzuci wnioski spółek?
Prezes URE nie podjął jeszcze decyzji w tej sprawie ponieważ oczekiwał na uregulowanie kwestii legislacyjnych. Te powoli się klarują. Z nieoficjalnych informacji dowiedzieliśmy się, że decyzja ws. tych taryf ma zapaść w ciągu najbliższych dni, na początku listopada. Co może zrobić Prezes URE? Łukasz Batory, adwokat, szef działu energetyki w Kancelarii Modrzejewski i Wspólnicy sp.j. podkreśla, że biorąc pod uwagę, że ochroną mają być objęci klienci z datą wsteczną, a więc od 24 lutego, to nie sądzi on, że zatwierdzenie nowych taryf jeszcze za ten rok w ogóle jeszcze nastąpi. - Możliwe jest więc wycofanie tych lipcowych wniosków przez trzech sprzedawców lub prezes URE odmówi przyznanie im nowych taryf jeszcze za 2022 r., w obliczu mrożenia cen energii, które po drodze zastosował ustawodawca. Podejrzewam, że spółki wycofają wnioski ze względu na przyjętą legislacje o mrożeniu cen energii – mówi Batory. Jaka więc będzie decyzja?