W ramach zawartej umowy, KGHM z firmą NuScale wdroży technologię SMR w Polsce. Pierwsza elektrownia zostanie uruchomiona do 2029 roku. – To pozwoli uniknąć Polsce nawet 8 mln ton emisji CO2 rocznie – podkreśla koncern, co oznacza, że głównym celem tej inwestycji jest redukcja emisji CO2. Spółka zakłada, że do końca 2030 roku 50 proc. zapotrzebowania KGHM na energię elektryczną ma pochodzić ze źródeł własnych oraz OZE. Źródłami własnymi mają być małe reaktory modułowe o mocy 77 MW każdy. Czysta energia zasili oddziały produkcyjne miedziowej spółki. Projekt jest modułowy, a to oznacza bezproblemowe zwiększanie skali przedsięwzięcia. Mowa o czterech do dwunastu reaktorów. Ich koszt jest szacowany wstępnie na ok. 4 mld dol.
– To projekt produkcji energii w 100 proc. wolnej od emisji dwutlenku węgla, wywiązując się ze swojego zobowiązania do prowadzenia działań na rzecz dekarbonizacji. Technologia SMR zwiększy efektywność kosztową firmy i przekształci polski sektor energetyczny – powiedział prezes KGHM Polska Miedź Marcin Chludziński.
Czytaj więcej
Ceny gazu, również w przyszłości, mogą być niestabilne. Atom jest wolny od tego zagrożenia i daje pewną stabilizację. Pierwszy reaktor SMR zacznie działać w Polsce na przełomie roku 2029 i 2030 – mówi Jacek Sasin, wicepremier i minister aktywów państwowych w rozmowie z Andrzejem Stecem.
– W globalnym wyścigu o szybkie zmniejszenie emisji na całym świecie technologia NuScale stanowi idealne rozwiązanie, aby osiągnąć ten cel klimatyczny, jednocześnie zapewniając dobrobyt gospodarczy – powiedział John Hopkins, prezes i dyrektor generalny NuScale Power. – NuScale z dumą współpracuje z KGHM, doświadczonym liderem innowacji, i cieszymy się, że możemy wspólnie pracować nad kolejną erą zaawansowanego wdrażania czystej energii i stawić czoła kryzysowi klimatycznemu – dodał.
Co ważne, John Hopkins podkreślił, że wbrew obawom niektórych, w 2020 r. NuScale otrzymał już certyfikację technologii SMR od administracji amerykańskiej. Jacek Sasin, wicepremier, minister aktywów państwowych podkreślił, że nadal 70 proc. energii wytwarzanej w Polsce pochodzi z węgla. – Naszym zadaniem jest budowa energetyki zapewniającej bezpieczeństwo dostaw w oparciu o źródła niskoemisyjne. Podjęliśmy ten wysiłek, bo wiemy jak ważna jest ochrona klimatu, ale także po to, by zwiększać konkurencyjność gospodarki. Zdecydowaliśmy, że najlepszym źródłem w naszym miksie będzie energetyka jądrowa. Podjęliśmy także decyzję o długofalowej współpracy w tym sektorze z USA. PKN Orlen będzie współpracował z GE Hitachi – powiedział Jacek Sasin. Dodał, że w kolejce są kolejne polskie firmy, które chcą kooperować z amerykańskimi firmami. – Liczę, że już w perspektywie kilku najbliższych lat znaczna część energii dostarczana do polskiego przemysłu będzie pochodzić z tej technologii, z reaktorów SMR – powiedział wicepremier. Dodał on, że ma nadzieję, że w ciągu 7-8 lat pierwsze reaktory SMR będą mogły zacząć pracę w Polsce. Wyraził on także nadzieje, że amerykańskie firmy będą brały udział także w budowie dużego atomu w Polsce.