Silesian Coal International Group of Companies (SCIGC), w której udziały mają firmy z USA, Szwajcarii oraz Niemiec, złożyła Jastrzębskiej Spółce Węglowej propozycję podzielenia się złożem Dębieńsko w celu jego eksploatacji i rozpoznania złóż węgla koksującego, potrzebnego do produkcji stali. Na razie ani SCIGC, ani JSW nie złożyły wniosków o eksploatację węgla ze złoża „Dębieńsko-1”.
Czytaj więcej
Związki zawodowe chcą odrzucenia wniosku koncesyjnego firmie SCIGC na poszukiwanie złóż węgla koksującego potrzebnego do produkcji stali i przyznania jej Jastrzębskiej Spółce Węglowej. Zagraniczna spółka SCIGC powiązana z niemieckim kapitałem, złożyła jednak wniosek jako pierwsza jeszcze w 2022 r. JSW o tę koncesję jeszcze - mimo zapowiedzi - się nie starała.
SCIGC przygotowało na razie wniosek o koncesje tylko na rozpoznanie złóż. Został on oddalony przez Ministerstwo Klimatu i Środowiska jako organ koncesyjny, ale zagraniczny inwestor odwołał się od tej decyzji. W blokach startowych czeka JSW, które także chciałoby złożyć wniosek na rozpoznanie tego złoża. Przewagą JSW jest infrastruktura i dostęp do złoża.
Odmowa SRK
Przypomnijmy, że w grudniu 2022 r. SCIGC złożyła w MKiŚ wniosek o koncesję na rozpoznanie złoża, który jest nadal procedowany. – W wyniku prowadzonego postępowania oraz oceny zebranego materiału 25 marca 2024 r. organ koncesyjny wydał decyzję odmawiającą udzielenia koncesji dla spółki Silesian Coal. Spółka ta odwołała się od decyzji odmownej i wniosła o ponowne rozpatrzenie sprawy – tłumaczy MKiŚ.
Aktualnie toczy się postepowanie odwoławcze w II instancji. Jest ono na końcowym etapie. Prezes SCIGC Krzysztof Wilgus tłumaczy, że długi czas rozpatrywania wniosku wynika z faktu, że pomimo prawie dwuletniej korespondencji z państwową firmą, tj. Spółką Restrukturyzacji Kopalń (SRK), ta odmówiła dostępu do wyrobisk byłej kopalni „Dębieńsko”. – Wnosiliśmy o udostępnienie na kilka miesięcy, chcieliśmy im zapłacić za udostępnienie, ale nie było zgody. Nasz ówczesny projekt robót geologicznych zakładał wiercenia otworów badawczych z poziomu 690 m byłej kopalni „Dębieńsko”, jednak negatywne stanowisko SRK spowodowało, że MKiŚ musiało odmówić nam udzielenia koncesji na rozpoznanie – wyjaśnia.