Polska zapłaci gigantyczne odszkodowanie australijskiemu inwestorowi

Trybunał Arbitrażowy zdecydował, że Polska musi zapłacić ponad miliard złotych odszkodowania za decyzje łamiące prawa australijskiej firmy, która chciała wydobywać węgiel koksujący w pobliżu Lublina.

Publikacja: 09.10.2024 04:25

Trybunał Arbitrażowy zdecydował, że Polska musi zapłacić ponad miliard złotych odszkodowania

Trybunał Arbitrażowy zdecydował, że Polska musi zapłacić ponad miliard złotych odszkodowania

Foto: Bloomberg

Australijski inwestor GreenX Metals Limited poinformowała o korzystnym dla siebie rozstrzygnięciu arbitrażu międzynarodowego w zakresie roszczeń przeciwko Polsce, kierowanych na podstawie polsko-australijskiej umowy w sprawie wzajemnego popierania i ochrony inwestycji (BIT) oraz traktatu Karty energetycznej. Łączna kwota odszkodowania, jaką podaje firma, to nawet 1,3 mld zł. Polska strona twierdzi jednak, że to 1,1 mld zł. Skarb Państwa analizuje obecnie ten wyrok. Decyzja arbitrażu będzie miał także wpływ na państwowe kopalnie Bogdankę i Jastrzębską Spółką Węglową.

Paweł Krupecki

W co chcieli zainwestować Australijczycy

Sprawa dotyczyła niedoszłej kopalni węgla koksującego Jan Karski w Lubelskim Zagłębiu Węglowym i projektu Dębieńsko na Śląsku. Australijska firma notowana m.in. na GPW podaje, że Trybunał jednogłośnie uznał, że Polska naruszyła zobowiązania wynikające z traktatów w odniesieniu do projektu Jan Karski (projekt kopalni węgla na Lubelszczyźnie), co uprawnia GreenX (dawne Prairie Mining) do odszkodowania. W odniesieniu do projektu Dębieńsko Trybunał nie uwzględnił roszczenia spółki na podstawie traktatów. Ten łakomy kąsek w postaci złóż węgla koksującego w Lubelskiem ostatecznie przypadł państwowej, a obecnie znajdującej się pod kontrolą Enei, kopalni Bogdanka. Z kolei o złoże Dębieńsko stara się JSW. Spółka wystąpiła w ub. roku o wydanie koncesji na rozpoznawanie złoża węgla kamiennego „Dębieńsko 1”. Zakończenie sporu może przyspieszyć proces wydania tej koncesji.

Historia rywalizacji o złoże węgla

Przypomnijmy, że Australijczycy w 2018 r., jeszcze jako Praire Mining, deklarowali budowę kopalni Jan Karski. To tereny sąsiadujące z lubelską Bogdanką. W 2018 r. Australijczycy zarzucili ówczesnemu Ministerstwu środowiska, że łamie prawo. Resort bowiem zwlekał z decyzją dotyczącą ustalenia użytkowania górniczego. Ministerstwo broniło się, że potencjalny inwestor nie spełnił wszystkich warunków wynikających z koncesji. W tym samym czasie o koncesję wydobywczą wystąpiła Bogdanka. Ta państwowa kopalnia otrzymała w 2020 r. od ministerstwa koncesję na wydobycie węgla kamiennego ze złoża „K-6” i „K-7” w obszarze górniczym „Cyców”, o zasobach operatywnych na poziomie ok. 66 mln t. Złoża stanowią obecnie bazę zasobową Bogdanki. Podobne problemy Prairie spotkały na Górnym Śląsku, jeśli chodzi o złoże „Dębieńsko”. Tu znów resort środowiska odmówił modyfikacji warunków zarządzania złożem. JSW było wtedy zainteresowane rozmowami z Prairie. Teraz po latach JSW już samodzielnie stara się o zagospodarowanie tego złoża.

Czytaj więcej

Tomasz Pietryga: Kto odpowie za miliard utopiony w kopalni widmo

W efekcie konfliktu z polskim rządem spółka w lutym 2019 r., powiadomiła polskie władze, o zaistnieniu sporu inwestycyjnego. We wrześniu 2020 r. spółka Prairie Mining ogłosiła, że rozpoczęła międzynarodowe postępowanie arbitrażowe przeciwko Polsce, domagając się w sumie 4,2 mld zł odszkodowania. W listopadzie 2022 r. już jako GreenX Metals przekazała informację o zakończeniu rozprawy w ramach międzynarodowego postępowania arbitrażowego prowadzonego przeciwko Rzeczypospolitej Polskiej na podstawie traktatu Karty energetycznej oraz dwustronnej umowy inwestycyjnej Australia – Polska. Po zakończeniu rozprawy trybunał wydał wreszcie orzeczenie. Jak się okazuje, w połowie niekorzystne dla Polski.

Warto przypomnieć, że jednym z beneficjentów wygranego arbitrażu może być były prezes Bogdanki w latach 2008–2012 Mirosław Taras. Obejmuje go bowiem program motywacyjny dla kadry menedżerskiej Prairie Mining. W 2013 r. został doradcą Prairie Downs Metals Limited z Grupy Prairie. Później był członkiem rady nadzorczej, a także zarządu spółki PD Co. Miała ona realizować projekt kopalni Jan Karski w ramach Prairie, a Taras był dyrektorem wykonawczym grupy w Polsce.

Co dalej ze sporem? Czas na sąd

Dalszy bieg wydarzeń po podjęciu decyzji przez Międzynarodowy Trybunał Arbitrażowy przebiegać powinien zgodnie z konwencją o uznawaniu i wykonywaniu zagranicznych orzeczeń arbitrażowych z 1958 r. Zgodnie z jej treścią, strona, która wygrała taki arbitraż kieruje się do właściwego sądu krajowego dla siedziby dłużnika, a tym wypadku Skarbu Państwa. Sąd krajowy ma obowiązek uznać ten wyrok arbitrażowy. Może go odrzucić, ale pod pewnymi warunkami określonymi w konwencji, jeśli dojdzie do naruszenia przepisów. Jeśli takowych wyjątkowych okoliczności nie było, wówczas sąd wydaje orzeczenie o wydaniu wyroku. Wówczas powinna być także wydana klauzula natychmiastowej wykonalności, która podlega realizacji – tłumaczy prof. Artur Nowak-Far, członek Komitetu Nauk Prawnych i Komitetu Nauk Ekonomicznych PAN. 

Czytaj więcej

Co dalej z miliardowym odszkodowaniem dla Australijczyków? Mamy polskie stanowisko

Do czasu zamknięcia wydania „Rzeczpospolitej” Bogdanka i Ministerstwo Klimatu i Środowiska nie przesłały swoich stanowisk w tej sprawie. Do sprawy odniosła się zaś Prokuratoria Generalna, która reprezentowała Polskę wspólnie z międzynarodową kancelarią prawną wyspecjalizowaną w arbitrażowych sporach inwestycyjnych. – Możemy potwierdzić fakt wydania dwóch orzeczeń w sprawach spółek zależnych GreenX Metals Limited przeciwko Rzeczypospolitej Polskiej. Roszczenia dotyczyły dwóch projektów górniczych i dochodzone były w dwóch odrębnych postępowaniach (przy czym każde postępowanie dotyczyło tych samych projektów). Oparte były na umowie o ochronie i popieraniu inwestycji (postępowanie w Londynie) oraz traktacie Karty energetycznej (postępowanie w Singapurze). W odniesieniu do jednego z projektów pozew został oddalony – wyjaśnia nam Bartosz Swatek, radca Prokuratorii Generalnej i rzecznik prasowy tej instytucji. Wyjaśnia on, że w odniesieniu do drugiego z nich zasądzone zostało ok. jednej szóstej łącznie dochodzonego roszczenia, tj. ok 1,1 mld zł z odsetkami od 31 grudnia 2019 r. – Na tyle Trybunał Arbitrażowy ustalił maksymalną kwotę odpowiedzialności, gdyż roszczenia powodów dochodzone w obydwu postępowaniach były częściowo tożsame. Tym samym Trybunał uznał za niezasadne roszczenia na kwotę ok. 4,9 mld zł  Z uwagi na wynik postępowania Trybunał obciążył strony kosztami postępowania w równych częściach – precyzuje rzecznik.

Czytaj więcej

Polska przegrywa międzynarodowy arbitraż ze spółką GreenX. Co dalej?

Postępowania arbitrażowe były jednoinstancyjne, natomiast istnieje możliwość złożenia skarg o uchylenie wyroków do sądów powszechnych odpowiednio w Londynie i Singapurze. – Decyzje co do dalszego trybu postępowania zostaną podjęte po przeprowadzeniu analizy orzeczeń – informuje nas rzecznik.

GreenX Metals prawdopodobnie będzie już koncentrować się na innych złożach, na Grenlandii czy w Niemczech, a mniej na tych w Polsce. – To wynikać może z kilku powodów. Najważniejszym jest trwający latami spór, który zniechęcić mógł do dalszego inwestowania w naszym kraju. Poza tym inwestowanie w nową kopalnie węgla, nawet koksującego to dziś ryzykowny biznes – mówi Jakub Szkopek, analityk Erste Securities.

Australijski inwestor GreenX Metals Limited poinformowała o korzystnym dla siebie rozstrzygnięciu arbitrażu międzynarodowego w zakresie roszczeń przeciwko Polsce, kierowanych na podstawie polsko-australijskiej umowy w sprawie wzajemnego popierania i ochrony inwestycji (BIT) oraz traktatu Karty energetycznej. Łączna kwota odszkodowania, jaką podaje firma, to nawet 1,3 mld zł. Polska strona twierdzi jednak, że to 1,1 mld zł. Skarb Państwa analizuje obecnie ten wyrok. Decyzja arbitrażu będzie miał także wpływ na państwowe kopalnie Bogdankę i Jastrzębską Spółką Węglową.

Pozostało 93% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Węgiel
Co dalej z miliardowym odszkodowaniem dla Australijczyków? Mamy polskie stanowisko
Materiał Promocyjny
BaseLinker uratuje e-sklep przed przestojem
Węgiel
Polska przegrała miliardowy spór o węgiel z australijską spółką
Węgiel
Do kopalń dopłacimy kilkanaście miliardów więcej niż planowano
Węgiel
Związki zawodowe JSW w konflikcie z zarządem. Wyciekły tajne informacje
Węgiel
Tąpnięcie w Polskiej Grupie Górniczej. Spadek przychodu o 40 proc.