Jak dowiedziała się „Rzeczpospolita”, kilkanaście dni przed upływem terminu PGE udostępniła zarządowi województwa łódzkiego kluczowe dane. Grupa PGE poinformowała z kolei naszą redakcję przekazała w terminie do MAP informacje, o które wnioskował Marszałek Województwa Łódzkiego. Dotyczą wydobycia węgla brunatnego, zużycia, produkcji energii elektrycznej i redukcji emisji CO2 do 2030 r. Co prawda, kopalnia i elektrownia będą jeszcze działać na początku lat 30., ale środki z Funduszu na rzecz Sprawiedliwej Transformacji są przewidziane także dla regionów, które wygaszają wydobycie węgla. W przypadku Bełchatowa na początku lat 30. produkcja energii z węgla brunatnego spadnie bowiem o 75 proc.
Czytaj więcej
Ministerstwo klimatu i środowiska zakończyło prace nad aktualizacją Polityki energetycznej Polski do 2040 r. Spór w koalicji rządzącej nabrał zaś ponownie energetycznego rozpędu.
Tajemnica handlowa PGE
Komisja Europejska wydała warunkowo zgodę na przyznanie 369,5 mln euro środków na łagodzenie skutków odejścia od wydobycia węgla w regonie Bełchatowa. Zarząd województwa łódzkiego miał zaktualizować Terytorialny Plan Sprawiedliwej Transformacji Województwa o dane, które są w posiadaniu Polskiej Grupy Energetycznej i Ministerstwa Aktywów Państwowych. Chodziło o pokazanie Komisji pośrednich dat redukcji, wydobycia, zużycia węgla, produkcji energii oraz redukcji emisji CO2, które PGE traktuje jako tajemnicę handlową.
Ostatecznie jednak te daty zostały przekazane 11 grudnia br. na Komitecie Sterującym odpowiedzialnym za transformację regionu przez zainteresowane strony. Szczegóły – mimo, że zostaną ujęte w aktualizacji wniosku do Komisji – pozostaną poufne, a ewentualne decyzje o ich upublicznieniu będzie mógł podjąć już nowy Minister Aktywów Państwowych.
„Bełchatów jako ostatni dołączył do innych regionów górniczych, które mają szasnę na środki przewidziane w Funduszu Sprawiedliwej Transformacji, obok Konina, Wałbrzycha i Śląska. Jednak pozyskanie środków z tegoż Funduszu nie kończy sprawy, a wręcz ją rozpoczyna. Nadal nie ma pomysłu na ten region po okresie wydobycia i spalania węgla brunatnego na początku lat 30.” - mówi w komentarzu dla „Rzeczpospolitej” dr Aleksandra Gawlikowska-Fyk, kierownik projektu elektroenergetyka w Forum Energii.