Mija blisko rok, odkąd polski rząd złożył do Komisji Europejskiej wniosek notyfikacyjny dotyczący zgody na pomoc publiczną dla polskich kopalń do 2030 r. rzędu blisko 29 mld zł. W zamian za tę zgodę kopalnie miały zmniejszać wydobycie i powoli zamykać się do 2049 r.
Przedłożony harmonogram zamykania kopalń jest jednak już nieaktualny, ponieważ Ministerstwo Aktywów Państwowych (MAP) rozmawia ze związkami zawodowymi o wydłużeniu pracy poszczególnych kopalń. Komisja Europejska oraz MAP podkreślają zgodnie, że w tej kwestii pozostają w kontakcie – i tak samo zgodnie odmawiają podania szczegółów rozmów.
Czytaj więcej
Wojna dała rządzącym argument, by nie tylko hamować transformację energetyczną, a wręcz odwracać ten proces. Kluczowe dla sektora procesy i decyzje zostały zamrożone, a kryzys surowcowy uzasadnia bezczynność.
MAP przyznaje także, że trwają prace nad urealnieniem planu zamykania kopalń w związku z wojną w Ukrainie i zwiększonymi potrzebami rynku na węgiel, wynikającymi z mniejszej roli gazu w energetyce.
Rząd, nie czekając na decyzje Komisji, już w 2022 r. zaczął realizować zapisy ustawy o pomocy publicznej. PGG otrzymała z budżetu państwa dopłaty do redukcji zdolności produkcyjnych rzędu 800 mln zł w formie dotacji oraz 627,7 mln zł w formie podwyższenia kapitału zakładowego firmy skarbowymi papierami wartościowymi. To informacje przekazane przez MAP pod koniec stycznia.