Kopalnie lepiej sobie radzą z drugą falą pandemii

Śląskie spółki wydobywcze radzą sobie z pandemią znacznie lepiej niż wiosną, kiedy z powodu lawinowych zakażeń wśród górników musiały zamknąć część zakładów.

Publikacja: 26.11.2020 08:16

Kopalnie lepiej sobie radzą z drugą falą pandemii

Foto: Miners converse as they work an underground coal seam in the Piniowek coal mine, operated by Jastrzebska Spolka Weglowa SA (JSW), in Pawlowice, Poland, on Wednesday, Feb. 24. 2016. JSW is the largest coking coal producer in Poland and Europe. Photograp...

Druga fala pandemii koronawirusa obchodzi się łagodniej z kopalniami węgla niż pierwsza. Zarówno Jastrzębska Spółka Węglowa, jak i Polska Grupa Górnicza przekonują, że absencja wśród pracowników nie paraliżuje ich działalności wydobywczej. JSW w środę poinformowała o siedmiu nowych przypadkach zakażeń. Od początku epidemii zainfekowanych w tej spółce zostało 4483 pracowników, z których do dziś wyzdrowiało 4390 osób. Na kwarantannie przebywa obecnie 208 osób.

Z tygodnia na tydzień ubywa zarażonych w PGG, gdzie w środę chorowało 188 osób. – To o ponad 100 mniej niż dwa tygodnie temu. Sytuacja w PGG wyraźnie się stabilizuje – informuje Tomasz Głogowski, rzecznik PGG. Na kwarantannie w tej spółce przebywają 422 osoby.

Obie spółki liczą na wsparcie w ramach rządowej tarczy antykryzysowej. JSW ma już decyzję w sprawie przyznania jej 1 mld zł pożyczki płynnościowej od Polskiego Funduszu Rozwoju. Teraz czeka jeszcze na rozpatrzenie wniosku o 0,7 mld zł pożyczki preferencyjnej. PGG ubiega się w sumie o 1,7 mld zł wsparcia z PFR, ale jak dotąd nie dostała decyzji w tej sprawie. To pieniądze konieczne na przetrwanie, bo obie spółki znajdują się w finansowych tarapatach.

""

Fotorzepa/Tomasz Jodłowski

Foto: energia.rp.pl

Pandemia tym razem nie ominęła Lubelskiego Węgla Bogdanka, choć wcześniej zlokalizowana w woj. lubelskim kopalnia radziła sobie znacznie lepiej niż śląskie spółki wydobywcze. Bogdanka nie podaje skali zachorowań, ale zapewnia, że sytuacja w spółce jest stabilna. – Rośnie liczba ozdrowieńców, maleje osób chorych oraz przebywających na kwarantannie czy w izolacji. Wskaźnik absencji również nie wpływa na funkcjonowanie kopalni i wydobycie – informuje Marcin Kujawiak, rzecznik Bogdanki.

Jeszcze we wrześniu spółka informowała o niedoborach kadrowych, wynikających z rosnącej w regionie liczby zachorowań na Covid-19 i koniecznością izolowania części pracowników. Była to jedna z przyczyn obniżenia celu produkcyjnego na 2020 r. do 7,4 mln ton węgla, choć jeszcze w lipcu sięgał on 8,2 mln ton.

– Druga fala wydaje się być za nami, musimy jednak pamiętać, że obecna sytuacja może się pogorszyć, jeśli nie będziemy stosować się do procedur wprowadzonych jeszcze na początku pandemii. W tej chwili trzeba powiedzieć, że one zadziałały i nie było lawinowych zachorowań – przekonuje Kujawiak.

Druga fala pandemii koronawirusa obchodzi się łagodniej z kopalniami węgla niż pierwsza. Zarówno Jastrzębska Spółka Węglowa, jak i Polska Grupa Górnicza przekonują, że absencja wśród pracowników nie paraliżuje ich działalności wydobywczej. JSW w środę poinformowała o siedmiu nowych przypadkach zakażeń. Od początku epidemii zainfekowanych w tej spółce zostało 4483 pracowników, z których do dziś wyzdrowiało 4390 osób. Na kwarantannie przebywa obecnie 208 osób.

Pozostało 80% artykułu
Węgiel
NIK skarży do prokuratury transport węgla za PiS
Węgiel
Wyniki finansowe JSW nadal kuleją. Są szacunkowe dane za trzeci kwartał
Węgiel
Tona węgla tańsza nawet o 350 zł? Promocje w sklepie PGG i ceny w listopadzie
Węgiel
Nowy p.o. prezesa Polskiej Grupy Górniczej. Był wiceprezesem ds. finansowych
Materiał Promocyjny
Klimat a portfele: Czy koszty transformacji zniechęcą Europejczyków?
Węgiel
Są nowe normy jakości węgla. Nazwa ekogroszek przejdzie do historii