Przedstawiciele trzech wymienionych spółek wzięli udział w spotkaniach odbywających się w ubiegłym tygodniu z ministrem skarbu Dawidem Jackiewiczem oraz szefem nowego resortu energetyki Krzysztofem Tchórzewskim. Symboliczne jest jednak to, że w pracach nad koncepcją połączenia energetyki z górnictwem nadal uczestniczy Wojciech Kowalczyk, który w poprzednim rządzie Ewy Kopacz był pełnomocnikiem ds. górnictwa i autorem projektu tzw. Nowej KW.
Jak się dowiedzieliśmy, jego dymisja nie zostanie na razie przyjęta przez premier Beatę Szydło, choć już nastąpiło powołanie nowych wiceministrów skarbu – Filipa Grzegorczyka i Henryka Baranowskiego. Chodzi o przekazanie wiedzy na temat połączeń, a być może nawet ich przeprowadzenie.
Nowy-stary plan
Już wiadomo, że planu poprzedniej ekipy nie da się zrealizować w proponowanym kształcie, czyli wokół TF Silesia zasilonej akcjami KW i przy udziale spółek energetycznych. Podczas posiedzenia komisji parlamentarnej Tchórzewski stwierdził, że rozważane jest powołanie nowej spółki i wniesienie do niej TF Silesia. Ona sama ma bowiem zbyt niskie kapitały, by przejąć ciężar KW. Ale jak zaznaczył, to tylko jeden z możliwych scenariuszy.
Inny wykuwa się za zamkniętymi drzwiami w MSP.
– Nie zadziałała inżynieria finansowa poprzedniego rządu. Jednocześnie nie ma też woli nowej ekipy do prawdziwej restrukturyzacji górnictwa – mówi nam jeden z doradców znający kulisy procesu. – Ostatni pomysł jest taki, by to PGE wzięła całą Kompanię i na tej bazie – być może z udziałem innych firm – tworzyła koncern paliwowo-energetyczny – ujawnia nasz rozmówca. Ale zastrzega, że na razie nie ma konkretnych pomysłów, jak to zrealizować.