Wypowiem się teraz jako francuski minister, a nie przewodniczący Rady UE. Jestem głęboko przekonany, a jestem ministrem finansów od ponad pięciu lat, że powinniśmy kwestionować zasadę jednomyślności w kwestiach podatkowych. Jeżeli naprawdę chcemy przyspieszyć proces integracji europejskiej, aby móc szybko decydować w tych kluczowych kwestiach, powinniśmy przyjąć większość kwalifikowaną w kwestiach podatkowych. Jeśli weźmiemy przykład z opodatkowania cyfrowego: myślę, że większością kwalifikowaną prawdopodobnie przyjęlibyśmy je już w 2018 roku, kiedy Francja uruchomiła tę inicjatywę.
Komisja zarekomendowała polski KPO. Czy uważa pan, że spełnia on warunki tak, aby mógł uzyskać aprobatę Rady w piątek?
Obecnie jest on analizowany przez Radę na podstawie pozytywnej oceny Komisji. Zobaczymy, jaki wniosek wyciągną w piątek ministrowie finansów. Z szerszego punktu widzenia chciałbym podkreślić sukces realizacji planu naprawy UE: wypłaciliśmy już ponad 65 mld euro dotacji i 30 mld euro pożyczek. Udowodniliśmy reszcie świata, że UE jest w stanie szybko i sprawnie decydować o ochronie i wzmacnianiu swoich interesów gospodarczych.
Dobiega końca francuska prezydencja w Radzie UE. Jakie są pana zdaniem główne jej osiągnięcia w obszarze gospodarki?
Prezydencja francuska to zbiorowy sukces całej Unii. Ambicją strategiczną, wyznaczoną przez prezydenta Macrona podczas objęcia przewodnictwa w Unii, było zbudowanie bardziej suwerennej Europy. Program ten stał się jeszcze bardziej naglący wraz z wojną w Ukrainie i nową globalizacją opartą na regionalizacji łańcuchów wartości. Podjęliśmy w tym kierunku istotne kroki. Ostatnie sześć miesięcy dowiodło konieczności wzmocnienia suwerenności w Europie, czy to politycznej, przemysłowej, ekonomicznej, czy finansowej. Podczas prezydencji francuskiej osiągnęliśmy w tym zakresie bardzo konkretne postępy: przyjęliśmy węglowy podatek graniczny (CBAM), który będzie kluczem do przyspieszenia dekarbonizacji przemysłu przy jednoczesnym zapewnieniu suwerenności w zakresie zmian klimatycznych, ponieważ chroni go przed firmami z krajów z mniej ambitnymi celami. Osiągnęliśmy porozumienie w sprawie ustawy o usługach cyfrowych i ustawy o rynku cyfrowym, które ureguluje cyfrowych gigantów i ustanowi nowy światowy standard ochrony użytkowników. Zajmowaliśmy się także zacieśnianiem współpracy przemysłowej i ochroną europejskich interesów gospodarczych. Stworzyliśmy strategiczne unijne sojusze (IPCEI) dla wodoru, półprzewodników i baterii. Umożliwiają one różnym krajom UE udzielanie pomocy państwa na rozwój nowych sektorów przemysłowych lub przełomowych technologii, takich jak wodór, oraz gwarantują Europie większą suwerenność w zakresie kluczowych komponentów, takich jak półprzewodniki. Udało nam się również walczyć z nieuczciwą konkurencją z krajów trzecich, zwłaszcza z Chin, które udzielają pomocy państwa i zakłócają konkurencję dla naszych firm za pomocą rozporządzenia o dotacjach zagranicznych. Wreszcie przyjęliśmy tzw. instrument zamówień międzynarodowych, aby zapewnić przedsiębiorstwom z UE równe warunki działania i dostęp do niektórych rynków zagranicznych, które pozostawały dla nich zamknięte.
Okres prezydencji francuskiej to też kolejne pakiety sankcji wobec Rosji. Rozmowy na temat szóstego pakietu zawierającego embargo na import ropy były skomplikowane. Czy uważa pan, że potrzebny jest siódmy pakiet?