Od stycznia do czerwca 2025 r. rosyjski monopolista gazowy przepompował zaledwie 8,33 mld metrów sześciennych gazu do europejskich klientów, obliczyła agencja Reutera na podstawie dziennych statystyk Tureckiego Potoku – ostatniego działającego gazociągu dostarczającego gaz do Europy, a dokładniej – do Turcji.
W porównaniu z analogicznym okresem ubiegłego roku (15,5 mld metrów sześciennych) eksport Gazpromu na niegdyś największy i najbardziej zyskowny rynek zbytu zmniejszył się o kolejne 47 proc. A do końca roku ledwo uda się przekroczyć 16 mld metrów sześciennych – maksymalną przepustowość europejskiej odnogi Tureckiego Potoku.
Rosyjski koncern Gazprom nie eksportuje gazu do Europy po tym jak wygasł termin umowy o tranzycie tego surowca. Słowacki operator potwierdził, że przepływ gazu ustał. Rosja nadal eksportuje do Europy gaz rurociągiem Turecki Potok, biegnącym po dnie Morza Czarnego.
Gazprom w opałach
Dane te świadczą dobitnie o upadku Gazpromu i rosyjskiego sektora gazowego. Rosja nie pompowała tak mało gazu do Europy od początku lat 70. XX w., kiedy to Gazprom nie istniał, a eksportem gazu w Związku Sowieckim kierowanym przez Leonida Breżniewa, zajmowało się ministerstwo ropy i gazu. To z niego w 1990 r. ówczesny premier Wiktor Czernomyrdin utworzył Gazprom.
Czytaj więcej
Portugalska prokuratura i służba wywiadu finansowego prowadzą dochodzenie w sprawie prania pienię...