Aleksiej Miller zapewnił, że dotychczasowi odbiorcy gazu transportowanego pprzez Ukrainę nie pozostaną bez surowca.
– Są określone państwa, regiony, które graniczą z Ukrainą i bez wątpienia dostawy gazu w te rejony Europy będą kontynuowane tranzytem przez terytorium Ukrainy. Oczywiście będą to dużo mniejsze ilości – stwierdził Miller cytowany przez agencję Nowosti.
Menadżer uważa, że po uruchomieniu Tureckiego Potoku i Nord Stream-2 ukraiński tranzyt zmniejszy się 10-krotnie do ok. 10 mld m3 ? 15 mld m3 rocznie. Wbrew wcześniejszym zapowiedziom, że Gazprom nie będzie przedłużał kończącej się z końcem 2019 r. umowy tranzytowej z Ukrainą, teraz Miller mówi, że negocjacje z Naftogazem w sprawie nowego kontraktu się odbędą.
Ukraiński system transportu gazu jest największy w Europie (poza rosyjskim); można nim przesyłać do 130 mld m3 gazu rocznie. Magistrale Ukrainy dostarczają rosyjski surowiec na Bałkany, Węgry, do Austrii, Czech, na Słowację, do Polski i tą drogą dalej na zachód Europy. W 2017 r Rosjanie eksportowali tą drogą 93,5 mld m3 – najwięcej w ostatnich ośmiu latach.
W czwartek ukraiński parlament (Rada Najwyższa) wezwał wspólnotę międzynarodową do działania w celu niedopuszczenia do budowy Nord Strem-2. W apelu do parlamentów i rządów Ukraina prosi o przyjęcie środków prawnych, infrastrukturalnych i innych także w obszarze Wspólnoty Energetycznej, w celu „stałego zmniejszenia monopolistycznego wpływu firm rosyjskich na rynki energetyczne Europy, Centralnejh Azji, dalekiego wschodu i świata jako całości”.