MAP zapewniło, że zarząd PGG już przygotował plan naprawczy, który jest realny, gwarantuje funkcjonowanie rentownych kopalń w dłuższym czasie i zapewnia racjonalność ekonomiczną działania spółki. – Ważnym elementem planu jest dążenie do zapewnienia bezpieczeństwa ekonomicznego zatrudnionych pracowników. Jego prezentacja i dyskusja ze związkami zawodowymi zaplanowana jest na najbliższy czwartek 23 lipca – poinformował resort w komunikacie.

Czytaj także: 12 kopalń staje w obliczu koronawirusa. Związki zawodowe protestują

PGG grozi utrata płynności finansowej, co jest związane ze spadkiem popytu na węgiel, wysokimi zapasami tego surowca i rosnącymi kosztami wydobycia. Ministerstwo zapowiedziało, że Agencja Rezerw Materiałowych utworzy rezerwę strategiczną węgla kamiennego na cele energetyczne. Wartość węgla, która trafi do rezerwy, szacowana jest na 130 mln zł netto. Rząd już wcześniej uciekał się do takich sposobów ratowania płynności firm górniczych – gdy spółkom brakowało pieniędzy ARM skupowała od nich węgiel. Resort poinformował też, że po rozmowach z prezesami spółek energetycznych potwierdzili oni wolę zakupu od PGG zakontraktowanego węgla. Koncerny migały się od tego, bo borykają się z mocnym spadkiem zapotrzebowania na energię elektryczną w wyniku pandemii, a poza tym same mają place magazynowe wypełnione węglem.

MAP zapewnił też, że rząd przygotowuje strategię transformacji sektora energetycznego, która ma zostać zaprezentowana niebawem. – Przyjęcie strategii określi nie tylko model energetyki na najbliższe dziesięciolecia, ale stworzy perspektywę funkcjonowania górnictwa węgla kamiennego i brunatnego – informuje MAP.