Rinat Achmietczin szef administracji Norylska został oskarżony o zaniedbania i brak reakcji na katastrofę ekologiczną w mieście. – Nie zorganizował koordynacji działalności wydziałów urzędu odpowiedzialnych za likwidację katastrofy w administracji Norylska. Nie zapewnił współpracy instytucji i osób odpowiedzialnych w samorządzie za bezpieczeństwo. Nie zorganizował systemu kontroli i monitoringu stanu środowiska naturalnego. Nie przewidział rozwoju i skutków stanu wyjątkowego – wyliczyła zarzuty postawione Achmietczinowi Swietłana Pietrenko przedstawicielka Komitetu Śledczego Rosji.
Akcja ratunkowa na rzece Ambarnaja 3 czerwca 2020 r./AFP
Na razie urzędnik został odsunięty od obowiązków. W niedzielę sąd w Norylsku aresztował na półtora miesiąca Pawła Smirnowa dyrektora elektrociepłowni koncernu Norylski Nikiel, w której 29 maja doszło do rozszczelnienia skorodowanego 40 letniego zbiornika z olejem napędowym. 21 tysięcy litrów paliwa zatruły grunty, wody pitne i płynące.
Sąd aresztował też zastępcę Smirnowa – Jurija Kuzniecowa oraz Aleksieja Stiepanowa głównego inżyniera elektrociepłowni, który widział z fatalnym stanie zbiornika, ale dopuszczał jego eksploatację, pomimo alarmujących raportów kontroli technologicznej.
Wciąż wychodzą na jaw nowe, szokujące fakty. Dziś gazeta RBK napisała, że koncern Norylski Nikiel, do którego należy elektrociepłownia, już w 2016 r miał pełną widzę o tym, że stare, skorodowane zbiorniki grożą ekologiczną katastrofą.