„Polska jest ważnym dla Gazpromu klientem – przypada na nią 4,9 proc. eksportu Gazpromu do Europy w 2019 r. Przy tym trzeba zauważyć, że kraj już zapowiedział, że planuje przerwać zakupy gazu w Gazpromie, po upływie obowiązującego kontraktu. Według naszej oceny, 1,5 mld dol. to 9 proc. EBITDA Gazpromu za 2020 r. W danym momencie trudno ocenić czy Gazprom zapłaci i kiedy, ponieważ koncern, teoretycznie, może ten wyrok zaskarżyć. Tak czy inaczej taki rozwój wypadków, w naszej ocenie, jest negatywny dla Gazpromu i może odbić się na dynamice notowań akcji koncernu” – napisali w komentarzu do wygranej PGNiG analitycy banku VTB Kapitał (inwestycyjny bank państwowego VTB), dla agencji Prime.
pipeline/Bloomberg
Agencja RIA Nowosti, TASS, gazeta Wiedomosti oraz Kommersant podkreślają, że Gazprom eksport potwierdził otrzymanie 30 marca wyroku trybunału arbitrażowego w Sztokholmie. Koncern nie potwierdza natomiast podanej przez PGNiG kwoty należnego zwrotu – 1,5 mld dol.
„Obecnie analizujemy otrzymany wyrok. Jest za wcześnie na jakiekolwiek oceny wysokości kwoty możliwych wypłat” – cytują biuro prasowe Gazpromu rosyjskie agencje.
Gazeta Wiedomosti podkreśla, że Polska jest siódmym odbiorcą gazu z Gazpromu i największym w Europie Środkowo-Wschodniej. Obecnie rosyjski gaz zabezpiecza około 60 proc. polskich potrzeb. Wszystkie media przypominają, że polskie władze zapowiedziały nieprzedłużanie kontraktu z Gazpromem po 2022 r. A to oznacza utratę kolejnego po straci Ukrainy w listopadzie 2015 r dużego klienta.
iStock