O nowej sytuacji poinformował operator ukraińskich magistrali, spółka „Operator GTS Ukrainy”. Niemiecka spółka handlująca surowcami energetycznymi zamówiła transport gazu ziemnego przez Ukrainę na trasie Węgry-Słowacja. Nie podano szczegółów operacji. Między Słowacją a Węgrami, które mają wspólną granicę, od pięciu lat istnieje gazowe połączenie, tzw. interconnector. Jeżeli jednak niemiecki klient nie chciał z niego skorzystać, a wybrał dłuższą drogę przez Ukrainę, to może oznaczać, że ukraińskie usługi transportu gazu są tańsze od bezpośredniego połączenia Słowacja-Węgry.
Nowa usługa przesyłu gaz na małe odległości „short-houl”, pozwala zamawiającym na dostawy surowca między Polską, Słowacją, Węgrami, a w niedalekiej przyszłości także Rumunią, z wykorzystaniem terytorium Ukrainy i mocy przesyłowych tamtejszych magistrali.
A jest to największy system tranzytu gazu w Europie. Rocznie można tamtędy transportować do 140 mld m3 gazu (cały roczny eksport Gazpromu to 190 mld m3 z 2019 r). Obowiązująca do końca minionego roku umowa z Rosją, nie dopuszczała do ukraińskich rur innych dostawców, poza Gazpromem. Stąd spadające wykorzystanie magistrali, w miarę jako Rosjanie wybudowali gazociągi bezpośrednie Nord Stream, Turecki Potok. W 2019 r Gazprom przesłał przez Ukrainę 89,58 mld m3 gazu (+3,2 proc. r/r). Ponad 65 proc. magistrali pozostało niewykorzystanych.
Pipeline/Bloomberg
„ Po podpisaniu nowego kontraktu tranzytowego z Gazpromem ( w końcu 2019 r-red) i nowych międzynarodowych porozumień z operatorami sieci gazowych krajów Unii (Polska, Węgry, Słowacja-red), „Operator GTS Ukrainy” aktywnie wprowadza w życie nowe usługi transportowe dla klientów ukraińskich i zagranicznych” – cytuje komunikat agencja Unian.