„Budowa greckiego odcinka TAP (gazociąg trans-adriatycki-red) została zakończona. W grudniu rozpocznie pracę w reżimie testowym. W 2020 r rozpoczniemy komercyjne dostawy gazu do Grecji, Włoch i Albanii” – cytuje komunikat operatora projektu agencja Nowosti.
Akcjonariuszami TAP są: azerski SOCAR — 20 proc., BP — 20 proc., Snam — 20 proc., Fluxys — 19 proc., Enagas — 16 proc. i Axpo — 5 proc. Gazociąg liczy 878 km, z czego 550 km leży w Grecji, 215 km w Albanii, 105 km na dnie Adriatyku a 8 km na terenie Włoch. Moc przesyłowa to dziś 10 mld m3 rocznie z możliwością podwojenia.
TAS pipeline/Bloomberg
Południowy Korytarz Gazowy (PKG) to pierwszy system gazociągów konkurujący z magistralami Gazpromu a dokładniej z gazociągiem Turecki Potok. Korytarz tworzą od wschodu do zachodu: gazociąg południowo-kaukaski (SCP), którym przez 691 km gaz z Azerbejdżanu (złoże Szah-Deniz) dotarł do granicy Gruzji i Turcji. Drugi odcinek – gazociąg trans-anatolijski (TANAP) jest najdłuższy – liczy 1850 km od granicy gruzińsko-tureckiej przez Turcję do granicy z Grecją. Budowa ruszyła w marcu 2015 r i miała zakończyć się w końcu 2019 r, ale budowniczym udało się przyśpieszyć inwestycję o pół roku.
Trzeci gazociąg to trans-adriatycki (TAP). Na dziś gaz z PKG zakontraktowały Turcja, Grecja, Albania, Bułgaria i Włochy. Wielkość przesyłanego poza Rosją gazu ogranicza wydajność azerskiego złoża. Jeżeli do Korytarza podłączy się zasobny w surowiec Turkmenistan, to jego możliwości przewyższą rosyjski Turecki Potok, który ma dwie nitki po 17,5 mld m3 gazu rocznie.