Podobne tendencje wzrostowe widać na stacjach w większości krajów Europy. Benzyna znacznie podrożała w Holandii, Norwegii, Grecji czy Szwecji, ale też w Chorwacji czy Czarnogórze. Wciąż najtaniej (równowartość 4,64 zł/l ) jest w Turcji. Co ciekawe, na Litwie, gdzie króluje PKN Orlen i jego stacje, benzyna E95 kosztowała na początku kwietnia taniej niż w Polsce – 1,13 euro, czyli 4,87 zł. Litewska rafineria Orlenu w Możejkach przerabia głównie ropę rosyjską, paliwa sprzedaje zaś do republik nadbałtyckich i na Ukrainę. A w ostatnim roku także do Polski (1 mln ton).
CZYTAJ TAKŻE: OPEC+ czeka na „czarne łabędzie”
W Polsce koncern coraz więcej kupuje surowca poza Rosją, tłumacząc to potrzebami bezpieczeństwa energetycznego. Pod koniec marca Orlen potwierdził, że sprowadzi ropę z Angoli (pierwsza partia 130 tys. ton dotarła do Gdańska w lutym). Podpisał też umowy na surowiec z USA, Nigerii, ZEA. Wcześniej importował ropę z Azerbejdżanu, Iraku, Kazachstanu, Wenezueli czy Norwegii. „Zakupy spot skutecznie uzupełniają długoterminowe zaopatrzenie w ropę, które obejmuje umowy terminowe z producentami z Zatoki Perskiej i Wschodu” – pisze koncern. „Rzeczpospolita” zapytała PKN Orlen o ceny paliw na stacjach koncernu w okresie Wielkanocy. Konkretna odpowiedź nie padła. „Ze względu na bardzo dużą fluktuację notowań zarówno cen ropy naftowej, jak i gotowych paliw trudno jest odpowiedzialnie prognozować poziomy cen: nie tylko jeżeli chodzi o ceny na stacjach, ale także w sprzedaży hurtowej” – odpowiedziało biuro prasowe.
Bloomberg
Foto: energia.rp.pl
Na globalnym rynku paliw wzrost cen stymuluje spadające czwarty miesiąc z rzędu wydobycie ropy przez sygnatariuszy porozumienia OPEC+ (kartel OPEC plus m.in. Rosja, Kazachstan, Azerbejdżan). Marka Brent podrożała o ponad 30 proc. od początku roku. „To efekt zmniejszenia wydobycia przez państwa OPEC+, a także optymizmu rynków co do rozmów handlowych USA–Chiny. Ten optymizm napędza popyt na surowiec” – napisali w analizie specjaliści z JPMorgan, cytowani przez Agencję Reutera.Orlen zwraca uwagę na jeszcze jedną przyczynę drożejącej ropy: „Poza sankcjami nałożonymi na Iran, Wenezuelę i poza polityką OPEC trzeba jeszcze wziąć pod uwagę działania militarne w Libii. Oddalają one w czasie stabilizację i pozycję Libii jako afrykańskiego lidera produkcji naftowej”.