Sygnatariusze porozumienia o ograniczeniu wydobycia ropy zdecydowali dziś w Baku o odłożeniu w czasie decyzji, co do przyszłości OPEC+. Obawiają się tzw. „czarnych łabędzi” czyli niespodziewanych zdarzeń mających wpływ na rynek.
„Komitet rekomendował zmianę kwietniowego spotkania ministrów OPEC+ (w Wiedniu -red). Zamiast tego proponujemy spotkanie komitetu w maju przed ministerialnym szczytem OPEC zaplanowanym na 25 czerwca, gdzie zostanie podjęta decyzja o wydobyciu w II połowie 2019 r” – cytuje komunikat po zakończeniu spotkania OPEC+ w Baku, agencja Prime. Tak więc w Baku 14 krajów-sygnatariuszy porozumienia OPEC+ nie zdecydowało ani o jego przedłużeniu do końca roku (obowiązuje do końca czerwca), ani o przekształceniu w bezterminowe porozumienie.
Powodem jest obawa przed „czarnymi łabędziami”, którym to terminem biznes określa nieoczekiwane wydarzenia, mające istotne konsekwencje dla sytuacji na rynku. Za takie naftowy sektor uważa możliwe kolejne sankcje USA wobec Wenezueli i Iranu. Aleksandr Nowak minister energetyki Rosji mówił w stolicy Azerbejdżanu, że jest zbyt wcześnie, by decydować o przyszłości OPEC+. Konieczny jest monitoring sytuacji na rynku w maju-czerwcu. Nowak wskazał na kilka możliwych „czarnych łabędzi” jak nowe sankcje USA wobec Wenezueli i Iranu, a także sytuację w Nigerii i Libii. Rosjanin ocenił sytuację na rynku ropy jako zbalansowaną pod względem popytu i podaży.
Halid al-Falih saudyjski minister ropy zaprezentował nieco inne podejście do rynku: „Stanowisko Arabii Saudyjskiej zawiera się w tym, że trzeba usunąć z rynku nadmiar podaży, który stworzyliśmy wspólnie – kraje OPEC i spoza OPEC”. Minister przypomniał, że alians OPEC+ może działać w dwie strony – tak zwiększania wydobycia, jak i jego ograniczania. Jednak lekcja z II połowy 2018 r, kiedy to OPEC+ zwiększał pompowanie zbyt intensywnie, doprowadzając do nadpodaży, pokazała, że trzeba zachować umiar i nie przesadzić w staraniach – podkreślił Saudyjczyk.
W celu kontroli wykonania postanowień porozumienia OPEC+ został powołany już w 2016 r specjalny komitet monitorujący sytuację. W jego składzie były Arabia Saudyjska, Rosja, Wenezuela, Oman, Algieria i Kuwejt. Podczas spotkania w Baku, do komitetu dołączyły Irak, Kazachstan, ZEA i Nigeria. Oman zdecydował się opuścić komitet. W Baku nie zapadła też decyzja, co do tzw. Karty o bezterminowym działaniu OPEC+. Prace nad nią mają być dalej prowadzone. W ciągu dwóch tygodni projekt Karty ma zostać przedstawiony ministrom OPEC+.
Żadna część jak i całość utworów zawartych w dzienniku nie może być powielana i rozpowszechniana lub dalej rozpowszechniana w jakiejkolwiek formie i w jakikolwiek sposób (w tym także elektroniczny lub mechaniczny lub inny albo na wszelkich polach eksploatacji) włącznie z kopiowaniem, szeroko pojętę digitalizację, fotokopiowaniem lub kopiowaniem, w tym także zamieszczaniem w Internecie - bez pisemnej zgody Gremi Media SA. Jakiekolwiek użycie lub wykorzystanie utworów w całości lub w części bez zgody Gremi Media SA lub autorów z naruszeniem prawa jest zabronione pod groźbą kary i może być ścigane prawnie.
Rozpowszechnianie niniejszego artykułu możliwe jest tylko i wyłącznie zgodnie z postanowieniami "Regulaminu korzystania z artykułów prasowych" [Poprzednia wersja obowiązująca do 30.01.2017]. Formularz zamówienia można pobrać na stronie www.rp.pl/licencja.