W maju PKN Orlen zanotował 5,8 USD marży rafineryjnej na każdej przerobionej baryłce ropy. Tym samym była ona o 36,6 proc. niższa niż w tym samym miesiącu 2015 r. Płocki koncern więcej zyskiwał za to na dyferencjale Brent/Ural, czyli różnicy w cenie między ropą wydobywaną spod dna Morza Północnego i ropą rosyjską, którą głównie przetwarzają rafinerie grupy. W maju dyferencjał wyniósł 2,7 USD na każdej baryłce, a rok wcześniej tylko 1,4 USD. W PKN Orlen spadła też marża petrochemiczna. W maju wyniosła 995 euro za tonę sprzedanych produktów petrochemicznych, co oznaczało spadek o 4,5 proc. licząc rok do roku.

Uzyskane przez koncern wyniki znacznie lepiej wyglądają jeśli porówna się je z uzyskanymi w kwietniu tego roku. Porównując miesiąc do miesiąca marża rafineryjna spadła tylko o 6,5 proc. a petrochemiczna wzrosła o 2,3 proc. Wreszcie dyferencjał pozostał bez zmian.

Po dwóch miesiącach drugiego kwartału tego roku grupa PKN Orlen szczególnie niskie marże, w stosunku do odnotowywanych w drugim kwartale 2015 r., osiągała na takich produktach rafineryjnych jak olej napędowy i olej bazowy SN 150 (używany jest do produkcji środków smarowych). Spadły one odpowiednio o 44 proc. i 39 proc. Z wyrobów petrochemicznych mocno zniżkowały za to zarobki na polipropylenie. W efekcie dziś drugi kwartał tego roku wygląda gorzej, niż ten sam okres 2015 r. zarówno pod względem marży rafineryjnej, jak i petrochemicznej.

W środę dane za maj opublikowała Grupa Lotos. W tym czasie marża rafineryjna w gdańskim koncernie wyniosła 4,42 USD na baryłce przerobionej ropy, co oznaczało spadek o 41 proc. w stosunku do maja 2015 r. W porównaniu z kwietniem tego roku wzrosła jednak o 3,5 proc.