Dużo szybciej niż wcześniej zapowiadali, Rosjanie sfinalizowała zakup od kanadyjskiej firmy Trican Well Service jej spółki wydobywczej. Dziś w komunikacie Rosneft informuje, że kupił firmę za 140 mln dol. Dzięki temu rosyjski koncern „podniesie efektywność usług wydobywczych z pokładów ropy, prac wewnątrz odwiertów oraz ich cementowania”. Rosneft podał, że rozmawia też z Kanadyjczykami o zakupie kazachskiej spółki Trican i porozumienie może tu zostać osiągnięte do końca roku.

W sytuacji gdy zachodnie sankcje ograniczają Rosjanom dostęp do technologii wydobywczych umożliwiających prace pod morskim dnem i w Arktyce, zakup kanadyjskiej firmy to strzał w dziesiątkę. Tricon wyraźnie zignorował sankcje, do których Kanada też się przyłączyła. Rosneft zapewnia, że technologie dotyczą złóż tzw. tradycyjnych, ale eksperci wątpią, by była to cała prawda. Tricon wierci w USA, Kanadzie i Norwegii – miejscach, gdzie wydobycie odbywa się w trudnych warunkach arktycznych lub na morzu.

Musi więc dysponować odpowiednim sprzętem i rozwiązaniami technicznymi. Teraz wszystko to przejmą Rosjanie.

Kanadyjska firma tłumaczyła, że pieniędzmi z transakcji z Rosneft spłaci swoje długi.