– Naszą pozycję konkurencyjną podważają koszty uprawnień do emisji CO2, które są obciążeniem tylko dla producentów z Unii Europejskiej. Obserwujemy też bardzo wysoki wzrost importu z krajów WNP, i to w chwili, gdy popyt na stal spada w wyniku pogorszenia się warunków rynkowych. Do tego koszty energii w Polsce należą do najwyższych w Europie – skomentował Geert Verbeeck, prezes ArcelorMittal Poland. Dodał, że środki ochrony unijnego rynku przed importem są niedopasowane do rzeczywistych potrzeb tutejszego hutnictwa.
Czy ograniczenie mocy przełoży się na mniejsze zapotrzebowanie ArcelorMittal Poland na węgiel koksujący?

CZYTAJ TAKŻE: Firmy energetyczne grożą pozwami za ceny prądu

– Nie przewidujemy zmian w pracy naszych koksowni, dlatego zakupy od JSW powinny się utrzymać na obecnym poziomie – mówi Marzena Rogozik z biura prasowego hutniczego koncernu. – ArcelorMittal od dłuższego czasu komunikował zagrożenie ograniczenia produkcji stali z powodu rosnących kosztów praw do emisji CO2 oraz cen energii. Grupa JSW ma wieloletnie kontrakty handlowe na dostawy węgla koksowego i koksu do ArcelorMittal. Kontrakty są realizowane, partner nie wystąpił o ich renegocjacje – mówi Katarzyna Jabłońska-Bajer, rzeczniczka JSW. – Zapotrzebowanie na węgiel koksowy jest pochodną produkcji koksu. Komunikat ArcelorMittal dotyczy czasowego wyłączenia wielkiego pieca, co nie oznacza wstrzymania pracy koksowni, która może dostarczać koks do innych hut grupy ArcelorMittal. W związku z powyższym JSW nie przewiduje znaczących zmian poziomu dostaw węgla koksowego do ArcelorMittal.

""

Niskie ceny uprawnień do emisji CO2 zachęcają do ich kupowania, A nie modernizowania instalacji. Europejski system handlu obejmuje 11 tys. …

energia.rp.pl

Rzeczniczka podkreśla, że dostawy koksu do ArcelorMittal stanowią niewielki procent sprzedaży JSW KOKS. Po zamknięciu wielkiego pieca koksownia w Krakowie może funkcjonować jako koksownia niezależna.