Jeżeli weźmiemy pod lupę baryłki ekwiwalentu ropy naftowej, to w tych jednostkach Rosja wydobywa mniej więcej taką samą ilość ropy i gazu. Jednak udział ropy w przychodach Kremla z ropy i gazu to 80 proc. podczas kiedy udział samego gazu zaledwie 20 procent. Wynika to z wielu czynników - wyjaśnia agencji Prime Dmitrij Marinczenko, dyrektor grupy ds. zasobów naturalnych i surowców międzynarodowej agencji ratingowej Fitch.
Ekspert wyjaśnił, że po pierwsze, średni roczny poziom cen gazu w eksporcie jest nadal niższy niż cena ropy, choć w tej chwili, jeśli skupimy się na cenach giełdowych w Europie, gaz kosztuje dwa razy więcej. Po drugie, Marinczenko zwrócił uwagę na fakt, że sama struktura konsumpcji i eksportu ropy i gazu bardzo się różnią – tylko jedna trzecia gazu produkowanego w Rosji jest sprzedawana za granicą. W wypadku ropy trzy czwarte surowca trafia na eksport albo w postaci ropy surowej lub jako produkty naftowe. Wreszcie trzeci czynnik - wydobycie gazu w Rosji jest bardzo subsydiowane przez państwo – np. producenci LNG są zwolnieni z płacenia ceł eksportowych.