Aktualizacja: 15.11.2024 04:54 Publikacja: 13.12.2023 12:44
Foto: Kopalnia Węgla Brunatnego Konin w Kleczewie. Fot: Anna Weronika Brzezińska/ Wikimedia Commons
Niedługo staną także przed nim inne kluczowe gałęzie naszej gospodarki, choćby ze względu na objęcie systemem ETS-2 branży budowlanej czy sektora automotive.
Regiony górnicze, w których proces transformacji już trwa, nie są więc samotnymi wyspami, tylko inkubatorami innowacji dla całej polskiej gospodarki. Muszą zbudować dla siebie nowy silnik gospodarczy: życie i pracę po węglu. Muszą też zabezpieczyć odpowiednie poparcie społeczne dla transformacji. Zielona transformacja jest wciąż jednak postrzegana jako coś, co przychodzi z góry i z daleka – z Brukseli, od urzędników. Czy może wyrosnąć oddolnie i wrosnąć mocno w miejscowy grunt?
Jeśli nie chcemy, by brudna energia stała się kulą u nogi polskiej gospodarki, musimy przeprowadzić transformację energetyczną. A ta potrzebuje stabilnych ram regulacyjnych. I niemajstrowania przez polityków „pod wybory”.
Polska energetyka w niedalekiej przyszłości nie będzie oparta na węglu zarówno z powodów klimatycznych, jak i ekonomicznych. Najtańszy dla niej scenariusz to duży udział odnawialnych źródeł energii – pisze dyrektor Polskiego Instytutu Ekonomicznego.
Subsydiowanie rynków czy manipulowanie nimi zwykle kończyło się tragedią. Najwyraźniej jednak wyścig o to, komu się uda, trwa w najlepsze.
Sukces ma wielu ojców. I tak jest w przypadku gazociągu Baltic Pipe. Temat „ojcostwa” wrócił za sprawą szefa PO Donalda Tuska, który powiedział, że był inicjatorem powstania gazociągu przez Danię do Norwegii. To sprawdźmy, jak było naprawdę.
Samochód elektryczny znakomicie współpracuje z instalacją fotowoltaiczną, a uzupełnianie energii w akumulatorze przy pomocy domowych ładowarek jest nie tylko wygodne i tanie, ale też ekologiczne i przewidywalne.
W sytuacji, gdy wojna w Ukrainie zmusza wszystkich do przemyślenia swoich strategii energetycznych i skoncentrowania się na pozbyciu się importu rosyjskich paliw kopalnych, przy jednoczesnym utrzymaniu resztek dostępności cenowej dostaw energii, najlepszą taktyką są działania pozwalające na jednoczesne wsparcie kilku celów polityki energetycznej. Wydaje się, że polski runek pomp ciepła właśnie to robi.
Hiszpanie udowodnili, że niezawodność i stabilny rozwój są kluczem do zaufania, jakim obie marki darzą klienci.
Resztki pożniwne kukurydzy są wartościowym źródłem materii organicznej i składników mineralnych. Aby jednak rośliny następcze mogły je efektywnie wykorzystać, powinny zostać w odpowiedni sposób zagospodarowane. Właściwe zagospodarowanie resztek pożniwnych pozwoli również zoptymalizować koszty nawożenia. Aby wspomóc i jednocześnie przyśpieszyć rozkład resztek pożniwnych kukurydzy, warto postawić na preparaty mikrobiologiczne.
Rośnie import LPG morzem, ważnymi dostawcami na polski rynek stają się Norwegia i Stany Zjednoczone.
Orlen „praktycznie” osiągnął porozumienie z Synthosem odnośnie do współpracy przy budowie modułowych reaktorów jądrowych SMR w ramach spółki Orlen Synthos Green Energy (OSGE), poinformował prezes Ireneusz Fąfara.
Energa po roku zmienia zdanie i będzie jednak dochodziła roszczeń dotyczących podjęcia decyzji o rozpoczęciu budowy elektrowni węglowej w Ostrołęce. Wcześniej takie wnioski do prokuratury złożyła Enea, partner Energi przy tym projekcie.
Wysokie ceny energii, wynikające z państwowego monopolu jej produkcji z węgla z nierentownych kopalń, plus monopol przesyłu – oto jedna z przyczyn spadku konkurencyjności naszego przemysłu.
Branża OZE docenia liberalizację ustawy wiatrakowej, ale krytykuje nadmiar biurokratycznych obowiązków przy tworzeniu miejscowych planów zagospodarowania przestrzennego.
Polskie Elektrownie Jądrowe (PEJ) podpisały z amerykańską instytucją finansowania rozwoju DFC U.S. International Development Finance Corporation list intencyjny w sprawie wsparcia projektu budowy pierwszej polskiej elektrowni jądrowej równowartością ponad 4 mld zł. W grę wchodzi łącznie nawet 74 mld z.
Polsce grożą duże problemy z dostawą mocy do produkcji energii elektrycznej już w 2026 r. Bez jakichkolwiek działań na początku lat 30. może nam brakować blisko 9,5 GW mocy w stabilnych elektrowniach – dowiedziała się „Rzeczpospolita”.
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas