Według Forum Krajów Eksportujących Gaz (GECF), w lipcu popyt Europy na LNG był niższy o 26 proc. w ujęciu rocznym. Wspólnota kupiła 6,34 mln ton. Według szacunków organizacji jest to najniższy wynik od września 2021 roku.
Mniej LNG więcej rurociągami
„Słabszy import LNG wynikał z niższego zużycia gazu, wysokiego poziomu zapasów, stabilnego importu gazu rurociągami oraz znacznej różnicy cen spotowych LNG pomiędzy regionem Azji i Pacyfiku a Europą. Największy udział w zmniejszeniu importu LNG w Unii miały Francja, Niemcy, Grecja, Włochy, Holandia i Hiszpania” – wyjaśnia GECF.
Czytaj więcej
Projekt Wielkiego Północnego Szlaku Morskiego ma dać Kremlowi najkrótsze połączenie handlowe z Azją i ucieczkę przed sankcjami. Przeszkód jest jednak tak wiele, że władze nie określiły nawet daty realizacji projektu ani jego kosztów.
Od początku roku zakupy LNG przez Europę zmniejszyły się o 21 proc. w porównaniu z analogicznym okresem ubiegłego roku, do 60,63 mln ton. O 5 proc. wzrosły dostawy gazu rurociągowego na rynek europejski. W okresie styczeń-lipiec było to 93 mld m sześc.
Według GECF głównym motorem wzrostu dostaw rurociągami do Europy w tym roku był gaz z Rosji (eksport do Europy wzrósł o 3,1 mld m sześc.), Norwegii (o 1,4 mld m sześc.) i Azerbejdżanu (o 0,7 mld m sześc.). W ciągu siedmiu miesięcy eksport z Rosji gazociągiem Turecki Potok na rynek europejski zwiększył się o 44 proc., a przez Ukrainę o 24 proc. Gaz rosyjski kupują Węgry, Słowacja, Austria i Włochy.