RP.PL tylko 19 zł za 3 miesiące!
„Rzeczpospolita” najbardziej opiniotwórczym medium października!
Aktualizacja: 26.12.2024 01:45 Publikacja: 27.09.2022 10:12
Foto: PAP, Lech Muszyński
W 2023 roku PGNiG będzie mogło sprowadzić z Norwegii do Polski przez Baltic Pipe co najmniej 6,5 mld m sześc. gazu ziemnego. To oznacza, że spółka wypełni co najmniej 80 proc. zarezerwowanej przepustowości nowego gazociągu. Spółka oficjalnie sumuje wszystkie zawarte kontrakty w Norwegii. W kolejnym 2024 roku wolumen dostaw wzrośnie o ponad 1 mld m sześc., a stopień wykorzystania zarezerwowanej przez PGNiG mocy przesyłowej Baltic Pipe przekroczy 90 procent. Stanie się tak dzięki umowie z Duńczykami w 2020 r. PGNiG Supply & Trading GmbH podpisało umowę na zakup gazu ziemnego od Ørsted Salg & Service A/S, spółki zależnej Ørsted. Kontrakt miał obowiązywać od 1 stycznia 2023 r. do 1 października 2028 r., a jego całkowity wolumen to około 6,4 mld m sześc. gazu.
Katar wstrzyma dostawy gazu ziemnego do Europy, jeśli państwa członkowskie wspólnoty będą ściśle egzekwować nowe prawo dotyczące warunków pracy firm działających w Europie. Taką informację przekazał minister energetyki tego kraju Saad al-Kaabi w wywiadzie dla "Financial Times".
Najwięcej gazu trafiło do francuskiej Dunkierki. Nie jest to jednak gaz przeznaczony tylko na rynek wspólnotowy. Jest tam przeładowywany i odpływa w świat. Ta możliwość skończy się Rosji za dwa miesiące.
Węgry prowadzą rozmowy z Rosją i Ukrainą w sprawie utrzymania otwartych dostaw gazu przez Ukrainę, mimo że import rosyjskiego gazu odbywa się teraz przez gazociąg Turkstream - powiedział premier Viktor Orbán w sobotę, dodając, że nie chce rezygnować z tej trasy.
Przemawiając do zgromadzonego przed telewizorami narodu Putin przyznał, że w 2025 r. nie będzie już tranzytu rosyjskiego gazu przez Ukrainę. Winą obarczył władze w Kijowie. Gazprom straci na ich decyzji co najmniej 5,3 mld dolarów rocznych wpływów.
Dobry program księgowy to podstawa funkcjonowania biura rachunkowego. Jego podstawowym zadaniem jej ułatwienie i przyspieszenie pracy księgowych. Dzięki temu, że program wykonuje podstawowe, powtarzalne zadania, profesjonaliści mogą się skupić na bardziej skomplikowanych zadaniach, lub zaoferować swoje usługi większej liczbie klientów.
Specjaliści, importerzy i sprzedawcy nie boją się braków LPG na krajowym rynku. Ale ceny tego paliwa mogą być wyższe.
Nadejście nowego roku to często czas postanowień. Mogą one dotyczyć różnych obszarów naszego życia, choć z ich realizacją… bywa różnie. Warto więc skupić się na takich, które są dość proste w wykonaniu i jednocześnie przyniosą nam wymierne korzyści, wygodę i spokój. Pomoże w tym aplikacja PeoPay Banku Pekao S.A. z którą można ćwiczyć dobre nawyki finansowe, uporządkować swój budżet i oszczędzić.
Na Morzu Bałtyckim mamy do czynienia z aktami terrorystycznymi. Trwa wojna hybrydowa – mówi wiceadmirał Krzysztof Jaworski, dowódca Centrum Operacji Morskich.
Norwegowie mają największą na świecie pływającą morską farmę. Należy do koncernu państwowego Equinor. Energia wiatru jest wykorzystana do zasilenia norweskich złóż Gullfaks i Snorre na Morzu Północnym.
Sukces ma wielu ojców. I tak jest w przypadku gazociągu Baltic Pipe. Temat „ojcostwa” wrócił za sprawą szefa PO Donalda Tuska, który powiedział, że był inicjatorem powstania gazociągu przez Danię do Norwegii. To sprawdźmy, jak było naprawdę.
Tym samym Polska może łącznie sprowadzać z Danii i norweskich złóż do 10 mld m sześc. gazu ziemnego rocznie. Według Gaz-Systemu to pokrywa ponad 60 proc. krajowego zapotrzebowania.
Energinet, duński krajowy operator systemu przesyłowego energii elektrycznej i gazu ziemnego, poinformował w komunikacie, że w poniedziałek wstrzyma czasowo przepływ gazu ziemnego do Polski.
Dekompozycji obozu władzy nie powinien towarzyszyć demontaż programu jądrowego. Polska potrzebuje elektrowni atomowych niezależnie od tego, kto będzie nią rządził – pisze analityk sektora energetycznego.
Gazociąg Baltic Pipe łączący Polskę poprzez Danię z norweskimi złożami gazu z początkiem listopada rozpoczął przesył gazu Norweskiego Szelfu Kontynentalnego. Opóźnienie wynikało z przedłużających się prac w duńskim terminalu odbiorczym Nybro.
Ciągłe wyzwania techniczne na terminalu odbiorczym w duńskim Nybro oznaczają kolejne opóźnienie w dostawie gazu norweskiego do Polski poprzez Baltic Pipe. Terminal miał pozwolić na tłoczenie gazu bezpośrednio z Norwegii z początkiem października. Teraz termin przesunięto na listopad. Duńczycy zapewniają, że nie wpłynie to na wielkość przesyłanego gazu do Polski. Gaz norweski popłynie jednak później. Baltic Pipe płynie obecnie głównie gaz duński.
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas