Ograniczenie dostaw gazu z Rosji do UE i decyzja samej Unii o zakazie importu ropy i węgla z Rosji oraz uniezależnianiu się od gazu oznaczają, że państwa europejskie czeka surowa zima.
Intensywne prace nad pozyskaniem dostaw gazu skroplonego (LNG) z innych kierunków oraz przestawianie się na energię ze źródeł odnawialnych w krótkim terminie nie skompensuje całkowicie ubytku importu z Rosji.
Zdaniem premiera Belgii ciężkie czasy potrwają jednak dłużej niż jeden sezon grzewczy. – Następne pięć do dziesięciu zim będzie trudne. Niektóre sektory borykają się z poważnymi problemami z powodu wysokich cen energii – powiedział Alexander De Croo.
Czytaj więcej
Cena gazu ziemnego w Europie przekroczyła w poniedziałek 3000 dolarów. To największy skok od pocz...
Część polityków nawołuje do przedłużenia działania reaktorów jądrowych. – Jeżeli już wiemy, że następne pięć do dziesięciu zim będzie trudne, pilnie należy zachować więcej niż dwa reaktory jądrowe. Wzmacnianie uzależnienia od gazu to karygodna ślepota – napisał na Twitterze szef francuskojęzycznych liberałów Georges-Louis Bouchez.