Parlament Europejski będzie w czwartek głosował w sprawie rozporządzenia o taksonomii, czyli systematyce inwestycji w dziedzinie energii. Do końca kontrowersje budzi propozycja dotycząca dwóch źródeł energii: atomu i gazu. Bruksela pod wpływem lobbingu Paryża (elektrownie jądrowe) i Berlina (gaz) zgodziła się, żeby te dwa źródła zostały pod pewnymi warunkami uznane za sprzyjające transformacji klimatycznej. Co zresztą jest też bardzo wspierane przez Polskę. Nie oznacza to pieniędzy z unijnej kasy, ale przyznałoby zieloną etykietkę, która znacząco ułatwiłaby finansowanie na rynku (m.in. poprzez możliwość emitowania zielonych obligacji) i stworzyło pewność prawną dla inwestorów z jednej strony i instytucji finansowych z drugiej. Rozporządzenie jest przyjmowane w takiej procedurze, w której potrzebna jest większość do jego odrzucenia. Organizacje proklimatyczne i Zieloni bardzo zabiegają, żeby tak się stało.