Aktualizacja: 10.02.2025 11:08 Publikacja: 31.05.2022 21:00
Foto: Bloomberg
Nowy projekt strategii dla ciepłownictwa, zaprezentowany przez Ministerstwo Klimatu i Środowiska, ma na celu dekarbonizację sektora. Wedle danych Urzędu Regulacji Energetyki struktura paliw w ciepłownictwie systemowym opiera się nadal w 71 proc. na węglu, a po 9,5 proc. na gazie i OZE, zaś w 10 proc. na innych źródłach.
Perspektywy rozwoju ciepłownictwa systemowego zostały przeanalizowane w trzech scenariuszach określających warunki jego funkcjonowania. Pierwszy scenariusz, przy braku transformacji, zakłada w 2030 r. udział węgla w ciepłownictwie na poziomie 58 proc., gazu 13 proc., zaś biomasy 12 proc. Drugi scenariusz, optymalnej transformacji, zakłada w 2030 r. udział węgla w produkcji ciepła na poziomie 37 proc., gazu 24 proc., a biomasy 21 proc. Trzeci scenariusz, ambitnej transformacji, prognozuje, że już za dziesięć lat węgiel w ciepłownictwie powinien odpowiadać za 1 proc. produkcji, gaz zaś za 45 proc., a biomasa za 21 proc.
Powiązani z Kremlem biznesmeni zatrudnili amerykańskich lobbystów, aby doprowadzili do zniesienia sankcji na zakłady produkujące gaz skroplony w rosyjskiej Arktyce. Ten surowiec staje się głównym źródłem pieniędzy na wojnę Putina.
Wysokie ceny błękitnego paliwa pozytywnie wpływają na kondycję Orlenu i MOL. Każdy z nich notuje sukcesy i chce się rozwijać, m.in. poprzez partnerstwa z innymi koncernami.
Co najmniej do lipca nie będzie pracował zakład przetwórstwa gazu Gazpromu w Astrachaniu. To efekt celnego ataku ukraińskich dronów.
Austriacki koncern energetyczny OMV był do rosyjskiej wojny największym sojusznikiem Gazpromu w Unii. Od tego czasu zerwał kontrakt z Gazpromem, nie kupuje już rosyjskiego gazu i raz wygrał z Rosjanami w sądzie wysokie odszkodowania. Teraz zwyciężył po raz drugi.
Rząd przyjął projekt nowelizacji ustawy o rynku mocy, który pozwala na aukcję dogrywkową na rynku mocy na dostawy w 2029 i 2030 r. Pozwoli ona na powstanie do końca lat 20. nowych elektrowni gazowych. Znamy koszty tego dodatkowego systemu wsparcia.
Litwa, Łotwa i Estonia, zsynchronizowały swoje systemy elektroenergetyczne z obszarem Europy kontynentalnej, a więc UE. Jak mówi "Rzeczpospolitej" Gabriel Gorbačevski, doradca prezydenta Litwy ds. energetycznych, to jednak tylko początek.
Odpady i ich termiczne wykorzystanie mogą uzupełnić produkcję ciepła i energii w polskich miastach, ale nie są one alternatywą dla zastąpienia paliw stałych w produkcji.
Systemy elektroenergetyczne Estonii, Litwy i Łotwy pomyślnie zsynchronizowane z systemem Europy kontynentalnej. Kończy to symbolicznie zależność tych krajów od systemów energetycznych Rosji i Białorusi.
Pożegnalne sankcje Joe Bidena na eksport rosyjskiej ropy będą mieć bardziej długotrwały wpływ na spadek zysków Kremla niż poprzednie restrykcje. Sankcje dotyczą bowiem tankowców, które w zeszłym roku regularnie i bez przeszkód dostarczyły około połowy rosyjskiej ropy. Teraz brakuje tankowców, co już zwiększyło Rosjanom koszty transportu prawie 1,5-krotnie.
Ørsted obniży wydatki inwestycyjne o około 25 proc. do końca 2030 r. Wyniosą one od 28 do 30,6 mld euro. Przełoży się to na wolniejszy wzrost portfela OZE. Spółka chce skoncentrować się na regionach z największym potencjałem. Wcześniej również Equinor zrewidował w dół swoje cele w zakresie OZE.
Zbyt mała liczba projektów morskich farm wiatrowych, tzw. drugiej fazy, które mogą powstać po 2030 r., może utrudnić realizację aukcji offshore. Dlatego rząd proponuje więcej projektów. Chce też lepszej współpracy z wojskiem na Bałtyku.
Na głównych, światowych rynkach węgla w styczniu notowano spadki cen węgla – wynika z opracowania Agencji Rozwoju Przemysłu (ARP). Polski węgiel jest najtańszy od lipca 2022 r.
Synchronizacja z systemem energetycznym Europy kontynentalnej oznacza nie tylko technologiczną modernizację sieci państw bałtyckich. To także krok ku bezpieczniejszej, stabilnej i suwerennej przyszłości energetycznej całej Europy.
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas