Tańszy gaz pod choinkę. Flotylla gazowców z USA płynie do Unii

Gwałtownie spadła cena gazu na unijnym rynku do 1100 dolarów za tysiąc metrów sześciennych. To o blisko połowę mniej niż historyczne maksimum z wtorku. Na pomoc Unii płynie 40 gazowców z USA.

Publikacja: 24.12.2021 12:56

Tańszy gaz pod choinkę. Flotylla gazowców z USA płynie do Unii

Foto: Adobe Stock

Unijny rynek gazu, który wkroczył w sezon grzewczy z rekordowo niskimi zapasami w PMG (podziemne magazyny) i obstrukcyjnym działaniem Gazpromu, odzyskał dobry humor. Ceny kontraktów terminowych na gaz na londyńskiej giełdzie ICE spadły o 41 proc. w ciągu trzech dni na wiadomość o tym, że flotylla kilkudziesięciu gazowców zmierza do europejskich terminali.

We wtorek gaz kosztował 2204 dol. na aukcji; w wigilijny piątek kontrakty na gaz za styczeń spadły do 1253 dol. Koszt kontraktów terminowych na kwiecień, obejmujący dostawy po zakończeniu sezonu grzewczego obniżył się 1130 dol. za tysiąc metrów sześciennych.

Agencja Bloomberg podkreśla, że Gazprom nadal utrzymuje pusty gazociąg Jamał-Europa czwarty dzień z rzędu, ale co najmniej 40 amerykańskich tankowców LPG zmierza do Europy.

Dziesięć z nich już wskazało porty europejskie jako punkt końcowy swojej trasy, kolejnych 20 przeprawia się przez Atlantyk w kierunku krajów Unii. Wreszcie, dodatkowe 10 tankowców zmierzających do Azji zmieniło kurs i teraz kieruje się w stronę Kanału Sueskiego, aby dokonać rozładunku w Europie.

Czytaj więcej

Putin: drogi gaz w Unii? Winne są Ukraina i Polska

Prezydent Rosji Władimir Putin, przemawiając w czwartek na 4-godzinnej konferencji prasowej, odrzucił odpowiedzialność Gazpromu za europejski kryzys energetyczny, który od początku roku 10-krotnie podniósł ceny energii elektrycznej we Francji i Niemczech. Ale unijne kraje i specjaliści już nie mają wątpliwości, że Rosja próbuje wymusić zgodę na szybkie uruchomienie Nord Stream 2.

„Przekręcenie zaworu” nastąpiło dzień po tym, jak sąd w Dusseldorfie odmówił usunięcia Nord Stream 2 z unijnego ustawodawstwa gazowego, które zabrania jednej firmie bycia zarówno dostawcą gazu, jak i właścicielem rur.

Wytchnienie, jakie otrzymała Unia Europejska, może jednak okazać się chwilowe, przestrzegają rosyjscy analitycy firmy Aton. Zwracają uwagę na fakt, że pobór gazu z magazynów osiągnął wartości maksymalne w historii - 762 mln m3 na dobę na dzień 21 grudnia, podczas gdy wielkość rezerw pozostaje rekordowo niska - 62,9 mld m3, czyli 22 miliarda mniej niż w tym samym dniu rok wcześniej.

Jak piszą analitycy z Inspired Energy, rollercoaster cen gazu jest częściowo wynikiem okresu wakacyjnego, kiedy rynek jest mały, a płynność ograniczona. Sytuacja zaopatrzeniowa z Rosji pozostaje „niejasna”. A to będzie wspierać „bycze” nastroje, ale jednocześnie widoczny jest zwiększony apetyt na realizację zysków – dodają.

Unijny rynek gazu, który wkroczył w sezon grzewczy z rekordowo niskimi zapasami w PMG (podziemne magazyny) i obstrukcyjnym działaniem Gazpromu, odzyskał dobry humor. Ceny kontraktów terminowych na gaz na londyńskiej giełdzie ICE spadły o 41 proc. w ciągu trzech dni na wiadomość o tym, że flotylla kilkudziesięciu gazowców zmierza do europejskich terminali.

We wtorek gaz kosztował 2204 dol. na aukcji; w wigilijny piątek kontrakty na gaz za styczeń spadły do 1253 dol. Koszt kontraktów terminowych na kwiecień, obejmujący dostawy po zakończeniu sezonu grzewczego obniżył się 1130 dol. za tysiąc metrów sześciennych.

1 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Gaz
Bułgaria pozywa Gazprom. Chce 400 mln euro odszkodowania
Gaz
Viktor Orban znów grozi Unii Europejskiej. Teraz broni rosyjskiego LNG
Gaz
Kto straci na sankcjach na rosyjski LNG? Nie tylko Kreml
Gaz
Gazprom nerwowo szuka nowych rynków zbytu. Chinczycy się nie spieszą
Gaz
Skandal na Litwie: polsko-litewski gazociąg z rosyjskimi częściami bez certyfikatów