Jest plan całkowitego odejścia Unii od rosyjskiego gazu

Bruksela przygotowała plan całkowitego odejścia Wspólnoty od rosyjskiego gazu. Zabroni on państwom członkowskim Unii zawierania długoterminowych kontraktów na import gazu z dostawami po 2049 r. To mocne uderzenie w rosyjskie interesy.

Publikacja: 14.12.2021 15:03

Jest plan całkowitego odejścia Unii od rosyjskiego gazu

Foto: Bloomberg

Pomimo kryzysu energetycznego oraz gwałtownie rosnących cen gazu i energii elektrycznej Komisja Europejska nie jest na razie skłonna ustępować przed Rosją. Agencja Bloomberg informuje o gotowym projekcie odejścia od rosyjskiego surowca, przygotowanym przez Komisję Europejską. Agencja dotarła do projektu dokumentu, który jest negocjowany w Brukseli.

Plan, który stanie się częścią „zielonej” inicjatywy Unii Europejskiej, zobowiązującej do radykalnego samo ograniczenia emisji gazów cieplarnianych do połowy XXI wieku, całkowicie stoi w sprzeczności z planami Moskwy, która różnymi sposobami wymusza na swoich klientach długoterminowe kontrakty.

„Ci, którzy zgodzili się zawrzeć z nami długoterminowe kontrakty w Europie, mogą teraz tylko zacierać ręce i radować się” – mówił niedawno Władimir Putin mając na uwadze, że ceny Gazpromu w kontraktach długoterminowych są znacznie niższe niż na rynku spotowym, choć doganiają je ( 550 dolarów w listopadzie wobec 1000 dolarów i więcej dla kontraktów na wolnym rynku). Dziś cena gazu wolnorynkowego skoczyła do 1400 dolarów za 1000 m3.

Jednak jak podkreśla Bloomberg, Unia wydaje się odporna na gazowe ultimatum Rosji. Aby rozwiązać problem braku gazu, Komisja Europejska proponuje wprowadzenie norm dotyczących zapasów w magazynach na początku sezonu grzewczego.

W rok 2021 r Europa weszła z PMG (Podziemne Magazyny Gazu) wypełnionymi w 77 procentach: 30 października było tam już tylko 82 mld m3 gazu czyli o 20 mld mniej niż rok wcześniej.

Kluczowym problemem były magazyny Gazpromu w Niemczech i Austrii, które jesienią praktycznie się nie zapełniły. A na starcie sezonu grzewczego miały 5-6 razy mniej surowca niż przed rokiem. Było to celowe działanie Rosjan, mające na celu wymuszenie dopuszczenia do pracy gazociągu Nord Stream 2, który zwiększyłby zależność Unii od rosyjskiego gazu do 50 procent.

Ten szantaż na razie się nie udał a Bruksela wydaje się wyciągać wnioski. Komisja Europejska przygotowuje już pakiet działań w stosunku do zagranicznych właścicieli obiektów PMG na terenie Wspólnoty. Państwa członkowskie Unii będą zobowiązane do oceny ryzyka dostaw związanych z magazynami będącymi własnością nierezydentów. A jeśli takie zagrożenia zostaną zidentyfikowane, Bruksela wymusi na zagraniczych właścicielach magazynów (czyli głównie Gazpromie) obowiązek zapełnienia ich w określonej wysokości. Jeżeli się z tego nie wywiążą stracą licencję na terenie danego kraju.

Ponadto KE proponuje utworzenie ogólnoeuropejskiej rezerwy gazu, którą będą zarządzać operatorzy systemów gazociągowych. Rezerwy te mają być uwalniane na rynek w sytuacjach kryzysowych.

Przyjęcie programu natrafi na sprzeciwy tych, który są od Gazpromu całkowicie zależni jak Austria. Nie wiadomo jaką pozycję zajmą Niemcy - największy klient Rosjan. Nowy rząd i kanclerz na razie nie podzielają entuzjazmu dla Nord Stream 2 jaki wykazywała Angela Merkel.

Pomimo kryzysu energetycznego oraz gwałtownie rosnących cen gazu i energii elektrycznej Komisja Europejska nie jest na razie skłonna ustępować przed Rosją. Agencja Bloomberg informuje o gotowym projekcie odejścia od rosyjskiego surowca, przygotowanym przez Komisję Europejską. Agencja dotarła do projektu dokumentu, który jest negocjowany w Brukseli.

Plan, który stanie się częścią „zielonej” inicjatywy Unii Europejskiej, zobowiązującej do radykalnego samo ograniczenia emisji gazów cieplarnianych do połowy XXI wieku, całkowicie stoi w sprzeczności z planami Moskwy, która różnymi sposobami wymusza na swoich klientach długoterminowe kontrakty.

Pozostało 80% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Kup teraz
Gaz
Największy sojusznik Gazpromu pozwany w Rosji
Gaz
Polska zyskała nowe źródło gazu. „Błękitne paliwo” dla Orlenu nie tylko z Norwegii
Gaz
Gazprom się boi i grozi. Niemiecki Uniper jak Orlen
Gaz
Wyjątki od wymiany pieców gazowych. Kogo nie dotyczy nowa dyrektywa
Gaz
Unia importuje coraz mniej LNG. Wiemy, dlaczego