Turcja stawia na własny gaz

Jeden z największych importerów gazu w Europie - Turcja, uruchomi własne wydobycie z niedawno odkrytych złóż pod dnem Morza Czarnego. Pozwoli to w połowie ograniczyć eksport, głównie z Rosji.

Osiągnięcie maksymalnej produkcji gazu ziemnego do 2027 r. z niedawno odkrytego złoża Sakarya na Morzu Czarnym, pozwoli Turcji na zaspokojenie nawet jednej trzeciej jej potrzeb energetycznych. Turecki minister energii i zasobów naturalnych Fatih Donmez zapowiedział w wywiadzie dla agencji Bloomberg opublikowanym w poniedziałek, że do 2027 r Turcja osiągnie maksymalny poziom wydobycia gazu z niedawno odkrytego złoża. Pozwoli to Turcji na zaspokojenie nawet jednej trzeciej krajowych potrzeb energetycznych.

Według słów ministra, Turcja będzie mogła rozpocząć zagospodarowanie złoża w 2023 roku z wydobyciem 3,5 mld m3 gazu przy zwiększeniu jego rocznej produkcji do 15 mld m3 w ciągu najbliższych czterech lat. Turecka firma Turkiye Petrolleri planuje wykonać 40 odwiertów w złożu Sakarya na szelfie Morza Czarnego. Zbadane zasoby złoża szacuje się na 540 mld m sześc. surowca. Roczne zapotrzebowanie Turcji na gaz ziemny wynosi ok. 47 mld m3. Donmez, podkreślił, że Turcja zamierza przeprowadzić wydobycie niezależnie, bez angażowania firm zagranicznych. Minister powiedział też, że zapotrzebowanie Turcji na gaz ziemny ma wzrosnąć w tym roku o jedną czwartą - do 60 mld m sześc.