Przez pierwszych osiem miesięcy tego roku wykonano tylko dwa odwierty w poszukiwaniu ropy i gazu w polskich skałach łupkowych – wynika z ostatnich danych resortu środowiska. Dodatkowo dwa odwierty były w trakcie realizacji. Rok temu wykonano ich 15. Najwięcej odwiertów było w 2012 r., bo 24.
O skali zapaści w łupkowej branży świadczy również liczba udzielonych koncesji. Obecnie jest ich tylko 40, z czego 11 należy do PGNiG, a po 7 do Grupy Lotos i PKN Orlen. Rok temu koncesji było około 60, a w szczytowym okresie 115.
PGNiG, które wykonuje najwięcej łupkowych odwiertów w Polsce, twierdzi, że poszukiwania to wyzwanie geologiczne i techniczne większe, niż się spodziewano. – Konieczne są dalsze badania, w tym wiercenia nowych otworów poziomych. Doświadczenia zdobyte podczas prac szczelinowania (zabieg, dzięki któremu ze skał uwalniana jest ropa i gaz – red.) będą miały wpływ na efektywniejsze prowadzenie tego procesu na nowych odwiertach poziomych – informuje Dorota Gajewska, rzecznik prasowy PGNiG. Dodaje, że plan grupy na ten rok zakłada wykonanie trzech odwiertów horyzontalnych. Wszystkie mają być wykonane na Pomorzu.
Z danych resortu środowiska wynika, że w tym roku tylko jeden łupkowy odwiert w Polsce wykonał PKN Orlen, wicelider rynku.
Spadek zainteresowania wynika z niskiego kursu ropy, który rzutuje na poziom opłacalności projektów poszukiwawczo-wydobywczych. W ocenie analityków brak zainteresowania polskimi łupkami to również rezultat braku sukcesu w postaci odkrycia przynajmniej jednego złoża nadającego się do przemysłowej eksploatacji, wysokich podatków, które mają wejść w życie za kilka lat, oraz braku zachęt do inwestycji w ten sektor.