W czasie Forum Ekonomicznego w Krynicy Victor Boraks z zarządu EnCana International przyznał oficjalnie, że firma obserwuje polski rynek i jest zainteresowana koncesjami na gaz łupkowy w naszym kraju oraz prowadzeniem prac poszukiwawczych. – Jeszcze w tym roku powinniśmy ogłosić nasze plany – stwierdził. Dodał, że wejście EnCany na polski rynek odbędzie się poprzez partnerstwo z firmą posiadającą już koncesje w naszym kraju. To właśnie EnCana International stanie się współudziałowcem koncesji Orlenu, bo to spółka powołana do rozszerzenia działalności kanadyjskiej firmy na rynki europejskie. Trudno ocenić, w którym ze złóż amerykańskich PKN zdobędzie udziały. EnCana szuka nabywców na swoje złoża Fort Worth w Teksasie (Barnett Shale), a kilka dni temu poinformowała o zbyciu za 590 mln dol. udziałów w innym złożu gazowym – Piceance w Kolorado.
Koncern chce skoncentrować działalność na większych zasobach w kanadyjskim stanie Alberta oraz w Kolumbii Brytyjskiej (Horn River), a także w teksaskim Haynesville. Polska firma może zostać współudziałowcem jednego z tych właśnie złóż, na pewno bowiem porozumienie z kanadyjskim potentatem obejmuje złoża już eksploatowane.
Koncern EnCana jest największą firmą gazowniczą w Kanadzie i drugim producentem gazu łupkowego w Ameryce Północnej, a wydatki na inwestycje w tym roku szacuje nawet na 4,6 mld dol., i to mimo niskich cen gazu w Stanach Zjednoczonych, które mocno uderzyły w jej wyniki finansowe. To firma notowana na giełdzie w Nowym Jorku.
Orlen jest właścicielem ośmiu koncesji w Polsce: sześć obejmuje obszary na Lubelszczyźnie, dwie – przyznane w lipcu – tereny w rejonie Łodzi i Sieradza. Firma unika komentarzy na temat porozumienia i choć negocjacje zaczęły się w ubiegłym roku, to do tej pory nie ujawniła, kto jest jej partnerem.
Wiesław Prugar, który kieruje spółką Orlen Upstream (zajmującą się wydobyciem ropy i gazu w Orlenie) mającą koncesje łupkowe w Polsce, odmawia komentarza.