Nie zgadzamy się na poszukiwanie i potem wydobywanie gazu łupkowego – napisali mieszkańcy gmin Stężyca i Sulęczyno w oficjalnym proteście złożonym do władz gminnych. Pismo zostało wysłane do Ministerstwa Środowiska, podpisało się pod nim ok. 100 osób.
- Na liście przeważają mieszkańcy domków letniskowych, ale też są rolnicy – mówi Jarosław Stencel z urzędu gminy Stężyca.
Mieszkańcy uważają, że poszukiwanie gazu łupkowego zagraża walorom turystycznym regionu. Argumentują, że Kaszuby są jednym z ostatnich regionów czystych ekologicznie, ostoją cennych gatunków paków i zwierząt.
- Nie dostaliśmy tego pisma. Mamy nadzieję, że prace będziemy prowadzili dalej. Będziemy rozmawiali z rolnikami by ich przekonać do udzielenia nam zgody – deklaruje Jacek Wróblewski dyrektor BNK Polska, które jest właścicielem koncesji na poszukiwanie gazu łupkowego na terenie Stężycy i Sulęczyna.
Ministerstwo Środowiska udzieliło do tej pory 102 koncesje na poszukiwanie gazu łupkowego dla 17 koncernów. Protesty na Kaszubach nie są pierwszym tego typu zdarzeniem.