Petroplus Tankstorage AG i Petroplus Refining Cressier SA, właściciel rafinerii w Cressier, w kantonie Neuchatel wystąpiły o ochronę przed wierzycielami. To samo zrobiła Belgian Refining Corp. NV, do której należy zakład przerobu ropy w Antwerpii. Inna szwajcarska filia, Petroplus Marketing, która zwróciła się o ochronę w tym tygodniu, otrzymała już zgodę sądu.
Petroplus ogłosił w ostatni wtorek o utracie płynności finansowej, bo nie był w stanie spłacić w terminie 1,75 mld dolarów. Wierzyciele nie zgodzili się na wznowienie mu linii kredytowych.
Największa w Europie (pod względem przerobu, 660 tys. bd, 4,4 proc. mocy przerobowych) firma rafinacji ropy zaczęła mieć problemy w ubiegłym roku, gdy banki zamknęły jej dostęp do świeżych środków. Szwajcarom zabrakło pieniędzy na bieżącą działalność, usiłowali sprzedać rafinerie w Cressier i Antwerpii, ale nie było chętnych, bo perspektywy rynku paliw w Europie są złe. Nawet niskie ceny wywoławcze nie przyciągają chętnych do kupna dobrych rafinerii. Total wstrzymał sprzedaż rafinerii w Lindsey, bo nie znalazł kupca od 2 lat. Na sprzedaż jest też rafineria w Petit-Couronne z załogą 550 ludzi. Rząd Francji szuka nabywcy, zainteresowana może być szwajcarska grupa Klesch.
Zaczął się więc upadek firmy. Najpierw postępowanie upadłościowe podjęły filie we Francji (Petroplus Holdings France, P. Marketing France, P. Raffinage Reichstett, P. Raffinage Petit-Couronne, właściciel rafinerii w tym miasteczku.
Grupa ma jeszcze zakłady produkcji paliw w Ingolstadt (Niemcy) i w Croyton (Brytania). Wierzyciele mianowali już zarządcę masy upadłościowej do kontaktów z P. Marketing AG w sprawie brytyjskich aktywów.