Wydobycie gazu z łupków szansą dla Europy

To dobra i bezpieczna alternatywa dla innych rodzajów energii – głosi projekt jednego z dwóch raportów Parlamentu Europejskiego

Publikacja: 03.04.2012 03:13

Wydobycie gazu z łupków szansą dla Europy

Foto: Fotorzepa, Bartłomiej Żurawski BŻ Bartłomiej Żurawski

W Brukseli kolejna odsłona debaty o gazie łupkowym, tym razem korzystna dla zwolenników tego surowca. Niki Tzavela, grecka eurodeputowana, przygotowała już projekt raportu nt. „przemysłowych, energetycznych i innych aspektów gazu i ropy z łupków".

To jeden z dwóch dokumentów na ten temat, nad którymi Parlament Europejski będzie głosował, prawdopodobnie na sesji plenarnej we wrześniu. – Mówi o gazie łupkowym w kategorii szans, a nie zagrożeń – podkreśla w rozmowie z „Rz" Konrad Szymański, który jest tzw. sprawozdawcą cieniem – odpowiada za prace nad raportem w imieniu swojej grupy politycznej – Europejskich Konserwatystów i Reformatorów.

Raport podkreśla „kluczową rolę światowej produkcji gazu z łupków w zapewnieniu bezpieczeństwa energetycznego i dywersyfikacji w długim terminie". Zachęca Komisję Europejską do dialogu z USA o wymianie doświadczeń, bo za Atlantykiem wydobycie gazu łupkowego znajduje się na znacznie bardziej zaawansowanym etapie. W parlamentarnym sprawozdaniu jego autorka apeluje też do KE o wspieranie tej branży w Unii. Dokument podkreśla, że obecne przepisy zapewniają bezpieczeństwo wydobycia, zachęca natomiast państwa członkowskie do konsultacji publicznych. Te zresztą są już wymagane w istniejących unijnych przepisach.

Sprawozdanie autorstwa greckiej eurodeputowanej przygotowywane jest w Komisji Przemysłu PE. – Pisała je w sposób bardzo przejrzysty. Jest duża szansa, że w takiej formie przejdzie w głosowaniu w samej Komisji – przewiduje Konrad Szymański.

Pozytywny wydźwięk raportu nie jest zaskoczeniem, bo w Komisji Przemysłu dominuje punkt widzenia życzliwy dla biznesu. Trudniej może być z uzyskaniem równie pozytywnych wniosków w drugim przygotowywanym w PE raporcie, który ma się zająć aspektami ekologicznymi gazu łupkowego i pokazać, jakie są zagrożenia dla środowiska naturalnego. Ten drugi jest przygotowywany przez Bogusława Sonika, eurodeputowanego PO, w Komisji Środowiska PE.

Oba raporty nie będą miały charakteru legislacyjnego, są wyrazem opinii większości eurodeputowanych. Ale będą dla Komisji Europejskiej istotnym argumentem politycznym za lub przeciw nowej legislacji dla tej branży. KE zamawia też raporty ekspertów na ten temat. Pierwszy potwierdzał wystarczający poziom zabezpieczeń wynikający z obecnej legislacji. Dwa kolejne są jeszcze przygotowywane.

W Brukseli kolejna odsłona debaty o gazie łupkowym, tym razem korzystna dla zwolenników tego surowca. Niki Tzavela, grecka eurodeputowana, przygotowała już projekt raportu nt. „przemysłowych, energetycznych i innych aspektów gazu i ropy z łupków".

To jeden z dwóch dokumentów na ten temat, nad którymi Parlament Europejski będzie głosował, prawdopodobnie na sesji plenarnej we wrześniu. – Mówi o gazie łupkowym w kategorii szans, a nie zagrożeń – podkreśla w rozmowie z „Rz" Konrad Szymański, który jest tzw. sprawozdawcą cieniem – odpowiada za prace nad raportem w imieniu swojej grupy politycznej – Europejskich Konserwatystów i Reformatorów.

Energetyka
Niemiecka gospodarka na zakręcie. Firmy straszą zwolnieniami
Energetyka
Energetyka trafia w ręce PSL, zaś były prezes URE może doradzać premierowi
Energetyka
Przyszły rząd odkrywa karty w energetyce
Energetyka
Dziennikarz „Rzeczpospolitej” i „Parkietu” najlepszym dziennikarzem w branży energetycznej
Energetyka
Niemieckie domy czeka rewolucja. Rząd w Berlinie decyduje się na radykalny zakaz