Pawlak ma pomysł na CO2

Waldemar Pawlak przedstawi Unii propozycję kompromisu ws. emisji

Publikacja: 14.04.2012 00:45

W przyszłym tygodniu wicepremier i minister gospodarki Waldemar Pawlak ma podtrzymać polskie weto ministra środowiska Marcina Korolca, w sprawie większego celu redukcji emisji dwutlenku węgla, który proponuje UE – wynika z informacji „Rz".

Według naszych informacji wicepremier miałby zaproponować Brukseli, że do czerwca, gdy zaplanowano oficjalne posiedzenie rady unijnych ministrów ds. energii (w Polsce to właśnie minister gospodarki), polska strona przedstawi własne rozwiązania dotyczące zapisów w tzw. mapie drogowej 2050, która zakłada m. in. redukcję emisji gazów cieplarnianych do 2050 r. o 80 proc.

Droga redukcja

Z wicepremierem nie udało nam się w piątek skontaktować. W Ministerstwie Gospodarki natomiast usłyszeliśmy tylko, że na nieformalne spotkanie unijnych ministrów ds. środowiska do Danii na pewno wybierze się ktoś z przedstawicieli resortu. Ale czy będzie to właśnie wicepremier Pawlak? – To będzie zależało od jego kalendarza – usłyszeliśmy.

– Polski sprzeciw dotyczący harmonogramu redukcji emisji CO2 do 2050 r. jest działaniem, mającym na celu ochronę gospodarki opartej na węglu. Jednak już wkrótce polskie weto może spowodować wielorakie konsekwencje. Należy się spodziewać dalszego doprecyzowywania i uszczelniania systemu handlu emisjami, sterowania podażą uprawnień w celu zwiększenia ceny i spowodowania rzeczywistego funkcjonowania tego mechanizmu. Wzrosną ceny uprawnień i wymuszą redukcję emisji, a więc i tak będziemy musieli ponieść koszty – mówi „Rz" Wojciech Piskorski, prezes Consus Carbon Engineering z grupy Consus specjalizującej się m.in. w handlu prawami do emisji dwutlenku węgla. – Były już przymiarki do wprowadzenia tzw. podatku węglowego, nakładanego na produkty obarczone największą emisją w trakcie ich produkcji. Mamy już wskaźniki zrównoważonego rozwoju dla biopaliw i biopłynów, które obniżają konkurencyjność polskich produktów w Europie z uwagi na węglowy charakter naszej gospodarki. Ta rzeczywistość zaczyna wiele kosztować. Wiedzą o tym nasi konkurenci i dlatego będą promowali ten system – ocenia.

Mocny sprzeciw

Przypomnijmy: „nie" unijnym planom zwiększenia redukcji emisji CO2, przede wszystkim do 30 proc. do 2030 r. (w obowiązującym pakiecie klimatycznym zapisano 20 proc.) Polska powiedziała jako jedyna i to już dwa razy. Najpierw w 2011 r. zrobił to ówczesny minister środowiska Andrzej Kraszewski.

Natomiast w marcu na ostatniej radzie ministrów ds. środowiska, ponownie weto zgłosił obecny szef resortu Marcin Korolec. Jego zdaniem mamy wsparcie innych krajów z regionu w tej sprawie, choć do weta nikt się nie przyłączył.

W przyszłym tygodniu wicepremier i minister gospodarki Waldemar Pawlak ma podtrzymać polskie weto ministra środowiska Marcina Korolca, w sprawie większego celu redukcji emisji dwutlenku węgla, który proponuje UE – wynika z informacji „Rz".

Według naszych informacji wicepremier miałby zaproponować Brukseli, że do czerwca, gdy zaplanowano oficjalne posiedzenie rady unijnych ministrów ds. energii (w Polsce to właśnie minister gospodarki), polska strona przedstawi własne rozwiązania dotyczące zapisów w tzw. mapie drogowej 2050, która zakłada m. in. redukcję emisji gazów cieplarnianych do 2050 r. o 80 proc.

Energetyka
Niemiecka gospodarka na zakręcie. Firmy straszą zwolnieniami
Energetyka
Energetyka trafia w ręce PSL, zaś były prezes URE może doradzać premierowi
Energetyka
Przyszły rząd odkrywa karty w energetyce
Energetyka
Dziennikarz „Rzeczpospolitej” i „Parkietu” najlepszym dziennikarzem w branży energetycznej
Energetyka
Niemieckie domy czeka rewolucja. Rząd w Berlinie decyduje się na radykalny zakaz