Gaz łupkowy bardziej przejrzysty

Bez przejrzystych regulacji nie ma szans na rewolucję – uważają producenci i Międzynarodowa Agencja Energetyczna

Publikacja: 06.06.2012 06:47

Gaz łupkowy bardziej przejrzysty

Foto: Bloomberg

– Przepisy muszą być wyważone. I władze muszą o to zadbać – uważa Rex W. Tillerson, prezes Exxon Mobil. – Muszą tworzyć mapę drogową, z której skorzysta cała branża.

Tillerson objeżdża świat i przekonuje, że „złota era gazu", o której w kontekście łupków mówi MAE, jest już blisko. – Ale jeśli jakiś rząd zablokuje rozwój technologii związanych z wydobyciem gazu łupkowego, szybko zauważy, że rozwój gospodarki utknął – mówi. Zgadza się z tym MAE. Jej zdaniem już za pięć lat USA będą produkowały więcej gazu niż Rosja.

Wiadomo także, że im bliższa będzie perspektywa upowszechnienia wydobycia gazu łupkowego, tym głośniejsi będą jego przeciwnicy. Wiedzą to uczestnicy konferencji w San Francisco. Zdaniem MAE jest jeszcze czas na kampanię informacyjną, bo bez niej wydobycie gazu z łupków nie jest możliwe.

Na razie bardziej aktywni od producentów gazu są obrońcy środowiska. Paląca się woda w zlewach, trzęsienia ziemi, krowy, które przestają dawać mleko albo wręcz padają, bo zatruły się gazem, świecące studnie, do których przedostały się detergenty. Te obrazy, którymi straszą, zapewne przesadzone i nie wszystkie prawdziwe, działają na wyobraźnię bardziej niż niemrawa kampania informacyjna w regionach, skąd gaz już płynie.

W USA stany Arkansas, Colorado, Montana, Oklahoma i Pennsylwania już narzuciły ostre warunki ujawniania informacji dotyczących wydobycia gazu. Zapowiedziała to Kalifornia. Reguły dotyczą ujawnienia, w ciągu 60 dni od startu operacji, składu chemicznego detergentów pompowanych z wodą pod ziemię.

Obrońcy środowiska twierdzą, że to za mało. – Naszym zdaniem taka informacja powinna zostać ujawniona, zanim cokolwiek zostanie zrobione. I co z tego, że firma da informacje, jeśli władze zatrzymają je dla siebie – denerwuje się Damon Nagami z organizacji obrońców środowiska Natural Recourses Council w kalifornijskiej Santa Monica.

Koncerny mają tego świadomość. – Jesteśmy gotowi do ujawnienia wszelkich informacji – zapewnia Dan Whitten, rzecznik America Natural Gas Alliance. Jako dowód podaje uruchomienie portalu informacyjnego Frafocus.org, gdzie na bieżąco są informacje o wszystkich dodatkach, jakie zawiera woda pompowana w łupkowe złoża.

– Taka informacja doprowadzi do rzeczowej dyskusji, także w Europie, nad tym, z jakim ryzykiem się stykamy i jakie mamy procedury – mówił prezes Exxon Mobil. Bo chodzi też o sam proces wiercenia od pierwszego odwiertu po jego zasypanie.

Nie ma źródła energii, które byłoby całkowicie wolne od ryzyka. Co roku w wypadkach w kopalniach węgla ginie przynajmniej 7 tys. Chińczyków.

Ale jeśli potentaci surowcowi, którzy szykują się do eksploatacji złóż, także w Polsce, nie potraktują poważnie obaw społeczności, gdzie prowadzą odwierty, oraz zaleceń MAE, gaz łupkowy, który może zmienić energetyczny obraz świata, poniesie klęskę. I to, że gaz w USA kosztuje ok. 1/5 tego, co w Europie, a Exxon Mobil, który wcześniej importował gaz, teraz szykuje się do jego eksportu, nie będzie miało żadnego znaczenia.

masz pytanie, wyślij e-mail do autorki

d.walewska@rp.pl

W Polsce powstanie sojusz przemysłu i nauki

– Około połowy czerwca konsorcjum, w skład którego wejdą firmy z sektora naftowego – m.in. Orlen, Lotos, Polskie Górnictwo Naftowe i Gazownictwo – oraz Instytut Nafty i Gazu, a także kilka wyższych uczelni technicznych, powinno podpisać umowę dotyczącą potencjalnej współpracy w zakresie poszukiwaniu gazu z łupków – ujawnił Paweł Olechnowicz (na zdjęciu), prezes Lotosu i przewodniczący Polskiego Forum Akademicko-Gospodarczego. Nie wyjaśnił, na czym współpraca miałaby polegać. Więcej mówi Grażyna Piotrowska-Oliwa, prezes PGNiG: – Biznes zdefiniował zakres wsparcia naukowego oczekiwanego od uczelni, tak aby z ich pomocą przynajmniej część technologii potrzebnych do poszukiwań i wydobycia gazu łupkowego w Polsce moż- na było pozyskać na miejscu, a nie koniecznie importować – powiedziała. Dodała, że więcej szczegółów dotyczących współpracy zostanie podanych za kilkanaście dni. Jednocześnie polskie spółki prowadzą rozmowy z kanadyjskimi koncernami o potencjalnym partnerstwie strategicznym. W tym kontekście minister skarbu Mikołaj Budzanowski wymieniał ostatnio trzy spółki: Encanę, Talisman oraz Nexen. Prezes Lotosu podał też, że koncern szuka partnera, który wsparłby go w projektach poszukiwania i wydobycia ropy i gazu, także łupkowego, na Litwie. – Rozmowy są prowadzone, ale na szczegóły dotyczące konkretnych terminów jest jeszcze za wcześnie – zaznaczył.     —awk, trf

Energetyka
Rosnące ceny energii zostaną przerzucone na spółki energetyczne? Jest zapowiedź
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Energetyka
Więcej gazu w transformacji
Energetyka
Pierwszy na świecie podatek od emisji CO2 w rolnictwie zatwierdzony. Ile wyniesie?
Energetyka
Trump wskazał kandydata na nowego sekretarza ds. energii. To zwolennik ropy i gazu
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Energetyka
Bez OZE ani rusz