Premier Yoshihiko Noda wyjaśnił, że elastyczność jest ważna wobec szeregu istniejących niepewności. Rząd zdecydował o wykreśleniu terminu wycofania się z energetyki jądrowej (planowano na 2030 r).

W przyjętej przez rząd strategii, ustalono ogólne zasady działania energetyki jądrowej. Reaktory będą pracowały przez 40 lat, bez przedłużania ich życia do 50-60 lat jak tego chciał przemysł jądrowy, a obecnie zatrzymane bloki można będzie uruchomić tylko po otrzymaniu zezwolenia od Urzędu Dozoru Jądrowego.

Ważnym punktem jest stwierdzenie, że nadal prowadzony będzie przerób paliwa wypalonego i powtórne użycie odzyskanego materiału rozszczepialnego do produkcji paliwa jądrowego. Nie jest jeszcze jasne, czy rząd zażąda wstrzymania budowy dwóch powstających obecnie reaktorów, w Shimane 3 i Ohma 1. Jeśli takiej decyzji nie będzie, to po ukończeniu budowy, reaktory te będą pracowały do połowy lat 2050-tych w oparciu o regułę 40- letniego okresu eksploatacji.

- Polityka energetyczna jest ogromnie ważna dla Japonii, bo wobec wysokich kosztów paliwa organicznego (węgiel , ropa, gaz) energetyka jądrowa stała się podstawowym narzędziem utrzymania niskich cen energii w Japonii. Zatrzymanie reaktorów po awarii w Fukushima spowodowało już gwałtowny wzrost cen gazu ciekłego, pogorszenie bilansu handlowego Japonii z zagranicą i wzrost emisji dwutlenku węgla – przypomina prof. Andrzej Strupczewski, przewodniczący Komisji Bezpieczeństwa Energetyki Jądrowej Narodowego Centrum Badań Jądrowych.