Łupki w Polsce: fiasko blisko

Dwa duże koncerny rezygnują z poszukiwań gazu łupkowego nad Wisłą

Publikacja: 09.05.2013 00:13

Łupki w Polsce: fiasko blisko

Foto: Fotorzepa, Piotr Wittman

Po wnikliwej analizie i ocenie działalności poszukiwawczej spółki na terenie Polski i nieudanych próbach znalezienia pokładów węglowodorów, nadających się do komercyjnej eksploatacji, Marathon Oil podjął decyzję o zakończeniu działalność w Polsce – poinformował „Rz" Paweł Pudłowski, dyrektor ds. rozwoju i kontaktów z rządem Marathon Oil Polska.

Poszukiwania bez efektu

To bardzo zła wiadomość dla wszystkich firm poszukujących w naszym kraju złóż ropy i gazu ze skał łupkowych. Wystarczy zauważyć, że koncern z Houston należał do firm najbardziej zdeterminowanych, aby osiągnąć sukces. Dotychczas wykonał sześć odwiertów poszukiwawczych. Podobną ich liczbę zrealizowały tylko Lane Energy oraz kontrolowane przez Skarb Państwa firmy PGNiG i PKN Orlen. O tym, jak mocno zaangażowany był Marathon Oil w działalność w Polsce, świadczy też liczba posiadanych przez niego koncesji na poszukiwania gazu z łupków: ma ich aż 11.

Marathon Oil rozważa różne możliwości zbycia posiadanych koncesji. – Przewidujemy, że zakończenie naszej działalności w Polsce nastąpi w drugiej połowie 2014 r. – twierdzi Pudłowski.

To nie koniec złych wiadomości dla naszego kraju.

Zmiana strategii

Z poszukiwań gazu z łupków zrezygnował również kanadyjski Talisman Energy. Komunikat prasowy na ten temat opublikował San Leon Energy, podmiot zarejestrowany w Irlandii, który przejął polską spółkę i koncesje Talismana. Powodem wycofania się tego ostatniego z naszego rynku jest przyjęcie strategii zakładającej koncentrację na poszukiwaniach i wydobyciu ropy i gazu na obszarze obu Ameryk oraz Azji i Pacyfiku.

San Leon Energy podał, że przejmie 100 proc. udziałów w łupkowych koncesjach Gdańsk W i Braniewo S oraz zwiększy do 50 proc. udział w koncesji Szczawno. W efekcie zwiększy ich liczbę w naszym kraju do dziesięciu. Przejmowane od Talismana aktywa są szacowane na około 10 mln dol. Dotychczas Kanadyjczycy wykonali trzy odwierty, po jednym na każdej koncesji. San Leon Energy stwierdził, że chce kontynuować na nich prace poszukiwawcze.

Będą kolejne wyjścia

Wcześniej z działalności w Polsce zrezygnował amerykański koncern ExxonMobil. Dwie z jego koncesji trafiły na początku tego roku w ręce PKN Orlen. Płocka grupa uznała za atrakcyjne i nabyła koncesje Wodynie-Łuków i Wołomin, znajdujące się na południowy-wschód i wschód od Warszawy. Kwoty transakcji strony nie ujawniły.

Z polskiego rynku wkrótce mogą się wycofać również inne firmy. Resort środowiska podaje, że w tym roku chęć zrzeczenia się koncesji o nazwie Międzyrzec Podlaski zgłosiła firma Cuadrilla Polska. Wcześniej resort informował, że toczy się postępowanie w sprawie stwierdzenia wygaśnięcia licencji Nida należącej do Vabush Energy. Z kolei firma Strzelecki Energia złożyła wnioski o przeniesienie na inne podmioty trzech koncesji.

– Decyzje o wyjściu z Polski zagranicznych koncernów kończą etap poszukiwań gazu z łupków, który opierał się na politycznych przesłankach. Teraz trzeba około 10 lat spokojnych badań geologicznych oraz działań zmierzających do opanowania technologii, która posłuży do wydobycia niekonwencjonalnych złóż – mówi Andrzej Szczęśniak, ekspert rynku paliw.

Zagraniczne koncerny będzie trudno zastąpić

Maraton Oil jest pierwszym podmiotem, który mówi wprost, że nie znalazł w Polsce gazu z łupków i dlatego wycofuje się z naszego kraju. Talisman Energy tłumaczy swoje wyjście zmianą strategii. Z kolei Exxon Mobil poinformował tylko o braku satysfakcjonujących przepływów gazu w wykonanych odwiertach. Niezależnie od przedstawianych powodów, rezygnacja trzech dużych koncernów zajmujących się poszukiwaniami i wydobyciem ropy i gazu na całym świecie jest niepokojąca. Czy to oznacza koniec rewolucji łupkowej w Polsce i fiasko rządu w tym obszarze? Na takie stwierdzenia jest jeszcze za wcześnie, chociaż perturbacje związane z wprowadzaniem nowych podatków od wydobycia, kolejnych regulacji dotyczących działania branży, czy zbyt duża biurokracja, niewątpliwie szanse na sukces oddalają. Dziś trudno też oczekiwać, aby rolę zagranicznych koncernów przejęły polskie spółki lub mniejsze zagraniczne podmioty. Ze względu na ogromne koszty związane z poszukiwaniami złóż niekonwencjonalnych, nie stać ich na odpowiednio duże wydatki.

Po wnikliwej analizie i ocenie działalności poszukiwawczej spółki na terenie Polski i nieudanych próbach znalezienia pokładów węglowodorów, nadających się do komercyjnej eksploatacji, Marathon Oil podjął decyzję o zakończeniu działalność w Polsce – poinformował „Rz" Paweł Pudłowski, dyrektor ds. rozwoju i kontaktów z rządem Marathon Oil Polska.

Poszukiwania bez efektu

Pozostało 91% artykułu
Energetyka
Niemiecka gospodarka na zakręcie. Firmy straszą zwolnieniami
Energetyka
Energetyka trafia w ręce PSL, zaś były prezes URE może doradzać premierowi
Energetyka
Przyszły rząd odkrywa karty w energetyce
Energetyka
Dziennikarz „Rzeczpospolitej” i „Parkietu” najlepszym dziennikarzem w branży energetycznej
Energetyka
Niemieckie domy czeka rewolucja. Rząd w Berlinie decyduje się na radykalny zakaz