Reklama

Mariusz Grendowicz o inwestycjach w energetyce

Prezes Polskich Inwestycji Rozwojowych Mariusz Grendowicz nie przesądza, czy spółka zaangażuje się w budowę elektrowni Opole. Rozmowy w tej sprawie na razie się nie rozpoczęły.

Publikacja: 26.06.2013 14:53

Mariusz Grendowicz o inwestycjach w energetyce

Foto: Fotorzepa, Sławomir Mielnik

– Nie wyobrażam sobie elektrowni Opole bez udziału PGE, więc będziemy rozmawiać ze wszystkimi partnerami, w tym z samą PGE. Natomiast elektrownia Opole jest tak naprawdę pewnym synonimem całego szeregu innych elektrowni, które znajdują się w tej samej sytuacji. To na przykład elektrownia w Ostrołęce, w Rybniku, które z podobnych powodów, czyli niestabilności regulacyjnej zostały zawieszone – mówi Grendowicz w rozmowie z agencją Newseria.

Drugim kryterium, które będzie brał pod uwagę zespół oceniający projekty w ramach PIR, będzie właśnie stabilność regulacyjna.

Najbezpieczniejszymi miejscami, w które powinno się inwestować z punktu widzenia bezpieczeństwa transakcji są biznesy regulowane – podkreśla.

Z wypowiedzi szefa PIR wynika także, że realizacja projektu w Opolu nie jest realna bez objęcia wiodącej roli przez PGE.

– Bardzo istotne jest to, że będziemy zawsze współinwestorem. Pierwszym elementem, który musi się pojawiać, jest inwestor gotowy przejąć odpowiedzialność inwestycyjną za taki projekt, i który jest gotów więcej niż 50 proc. w takie przedsięwzięcie zainwestować – mówi Grendowicz.

Reklama
Reklama

Budowa dwóch bloków w Elektrowni Opole za 11,5 mld zł została przez PGE wstrzymana ze względu na niską opłacalność. Rząd analizuje jednak możliwości wsparcia tej inwestycji, ze względu na jej strategiczne znaczenie. W ostatnich dniach media obiegła informacja, że w sprawę mógłby zostać zaangażowany. Ministerstwo Skarbu zaprzeczyło jednak tym doniesieniom.

– Nie wyobrażam sobie elektrowni Opole bez udziału PGE, więc będziemy rozmawiać ze wszystkimi partnerami, w tym z samą PGE. Natomiast elektrownia Opole jest tak naprawdę pewnym synonimem całego szeregu innych elektrowni, które znajdują się w tej samej sytuacji. To na przykład elektrownia w Ostrołęce, w Rybniku, które z podobnych powodów, czyli niestabilności regulacyjnej zostały zawieszone – mówi Grendowicz w rozmowie z agencją Newseria.

Drugim kryterium, które będzie brał pod uwagę zespół oceniający projekty w ramach PIR, będzie właśnie stabilność regulacyjna.

Reklama
Energetyka
Transformacja energetyczna: Były pytania, czas na odpowiedzi
Materiał Promocyjny
Bank Pekao uczy cyberodporności
Energetyka
Premier powołał na stanowisko nową prezes Urzędu Regulacji Energetyki
Energetyka
Nowy sojusz energetyczny w rządzie? Apel o zwiększenie kompetencji resortu energii
Energetyka
Bloki gazowe i magazyny energii gwarancją stabilności systemu
Materiał Promocyjny
Stacje ładowania dla ciężarówek pilnie potrzebne
Energetyka
Ile będą kosztować osłony chroniące przed podwyżkami cen ciepła? Minister podaje szacunki
Materiał Promocyjny
Nowy Ursus to wyjątkowy projekt mieszkaniowy w historii Ronsona
Reklama
Reklama