- Porozumienie może zostać osiągnięte do maja. Obecnie rozmawiamy z CNPC o ich udziale w wydobyciu tak na lądzie, jak i na szelfie wyspy Sachalin (Morze Ochockie - red) czy na arktycznym szelfie Rosji - cytuje prezesa Igora Sieczina agencja Prime.
W październiku 2013 r Rosneft i CNPC podpisali memorandum o utworzeniu joint venture na dalekim Wschodzie. Rosjanie jako posiadacze licencji na złoża ropy będą mieć w spółce 51 proc.. Pierwsze wspólne prace będą przebiegać na złożu położonym blisko rurociągu Wschodnia Syberia-Pacyfik, którym rosyjska ropa płynie do Chin. Złożę oceniane jest na 134 mln ton ropy i ponad 155 mld m3 gazu. Wydobycie ruszyło w październiku ubiegłego roku.
Nowe złoża dostarczą surowiec do przerobu dla rafinerii w Rosji i Chinach. Pozowali to zabezpieczyć w paliwo Daleki Wschód, chińskie pograniczne oraz zwiększyć rosyjski eksport do Chin, bo Rosneft podpisał kontrakty nie tylko z CNPC.
W listopadzie zawarł 10-letni kontrakt z Sinopec na dostawy co roku po 10 mln ton. Chińczycy zapłacili już jedną trzeci ceny kontraktu. Portal Lenta przypomina, że w ostatnim czasie chińskie koncerny z klientów, stały się też inwestorami w kilku projektach wydobywczych wewnątrz Rosji. I tak CNPC objął 20 proc. w projekcie LNG Jamał - budowanym przez Novatek i Total zakładzie skraplania gazu. Także Petrochina chce zainwestować co najmniej 10 mld dol. w złoża Rosji.