NFOŚiGW - prace nad ściezka bankową

NFOŚiGW wciąż dopracowuje sposoby przekazywania pieniędzy. ?Ale część firm z branży mikroinstalacji OZE zdążyła już splajtować.

Publikacja: 10.07.2014 11:02

NFOŚiGW - prace nad ściezka bankową

Foto: Bloomberg

Choć „Prosument" – program Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej – wystartował pod koniec maja, to do dziś zainteresowani wytwarzaniem prądu i ciepła na własny użytek mogą się starać o pieniądze na inwestycje tylko przez samorządy. Wkrótce ma ruszyć nabór wniosków przez wojewódzkie oddziały funduszu.

Ale żadna z tych ścieżek nie daje szansy na rozpowszechnienie  idei, która przyświecała „Prosumentowi". Dlatego NFOŚiGW przyspieszył prace nad tzw. trzecią drogą. Pieniądze miałyby trafiać do prosumentów poprzez banki. I to nie przez jedną, wybraną w przetargu instytucję, lecz przez wszystkich zainteresowanych.

Trzecia ścieżka

Jak to możliwe? Przedstawiciele funduszu powołują się na znajdującą się już w Sejmie ustawę o ułatwieniu działalności gospodarczej, tzw. ustawę deregulacyjną.

– Znajdujące się tam zapisy umożliwiają funduszowi przekazywanie pieniędzy na pożyczki i dotacje wielu bankom jednocześnie – tłumaczy Witold Maziarz, rzecznik NFOŚiGW.

Szacuje on, że po zatwierdzeniu ustawy przez parlament fundusz mógłby uruchomić bankową ścieżkę dystrybucji w ciągu kilku tygodni. Kolejne kilka tygodni byłoby potrzebne na przygotowanie przez zainteresowane instytucje oferty dla klientów detalicznych.

– W najbardziej optymistycznym wariancie pieniądze na mikroinstalacje trafiłyby do Kowalskiego już jesienią, a w najgorszym  do końca tego roku – ocenia Maziarz.

Utworzenie tej metody starania się o pieniądze jest  istotne dla osób ubiegających się o wsparcie, ale też dla  sztandarowego programu NFOŚiGW, do którego potencjalni prosumenci mają dostęp ograniczony. To właśnie dzięki ofertom wielu banków kończący się program dofinansowania kolektorów słonecznych wytwarzających ciepło odniósł sukces i przyczynił się do rozwoju mikroinstalacji.

Agnieszka Chwiałkowska, radca prawny w kancelarii WKB Wierciński, Kwieciński, Baehr, uważa, że zastosowanie przepisów ustawy deregulacyjnej przyspieszy angażowanie banków do udziału w „Prosumencie" i sprawi, że ludzie będą mogli szybciej starać się o pieniądze na inwestycje.

Branża na skraju

Ale kończący się program 45-proc. dotacji dla kolektorów i niedopracowane ścieżki dystrybucji środków w ramach „Prosumenta"  sprawiają, że branża mikroinstalacji OZE już narzeka na tworzącą się lukę inwestycyjną.

– W obecnym kształcie program nie tylko nie gwarantuje szerokiej dostępności  dofinansowania, ale też ze względu na zawiłości proceduralne znacznie odsuwa realny termin jego wejścia w życie. Za sprawą przyjętych ścieżek dystrybucji  „Prosument" będzie miał szansę zafunkcjonować najwcześniej w 2015 roku – twierdzi Krzysztof Romaniak, prezes firmy Hoven dostarczającej solary.

Taka sytuacja – jak wskazuje – doprowadzi do problemów sektora mikroinstalacji, a w konsekwencji zmniejszy dostępność  tych urządzeń dla klientów.

– Szcunkowo 80–100 małych firm zakładających takie instalacje już przestało działać ze względu na brak zleceń.  Samo uruchomienie „Prosumenta" nie oznacza bowiem, że ludzie od razu dostają pieniądze na inwestycje – mówi z rozgoryczeniem Katarzyna Motak, prezes Związku Pracodawców Forum Energetyki Odnawialnej.

Dlatego w imieniu branży wysłała pismo do Janusza Ostapiuka, wiceministra środowiska i  przewodniczącego rady nadzorczej NFOŚiGW, z prośbą m.in. o pomostowe przedłużenie programu 45-proc. dopłat do kolektorów i poszerzenie go o technologie uwzględnione w „Prosumencie".

Odpowiedź wiceministra na jej prośbę była odmowna, a jej uzasadnienie – ogólnikowe.

masz pytanie, wyślij e-mail do autorki, a.wieczerzak@rp.pl

Choć „Prosument" – program Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej – wystartował pod koniec maja, to do dziś zainteresowani wytwarzaniem prądu i ciepła na własny użytek mogą się starać o pieniądze na inwestycje tylko przez samorządy. Wkrótce ma ruszyć nabór wniosków przez wojewódzkie oddziały funduszu.

Ale żadna z tych ścieżek nie daje szansy na rozpowszechnienie  idei, która przyświecała „Prosumentowi". Dlatego NFOŚiGW przyspieszył prace nad tzw. trzecią drogą. Pieniądze miałyby trafiać do prosumentów poprzez banki. I to nie przez jedną, wybraną w przetargu instytucję, lecz przez wszystkich zainteresowanych.

Pozostało 82% artykułu
Energetyka
Energetyka trafia w ręce PSL, zaś były prezes URE może doradzać premierowi
Energetyka
Przyszły rząd odkrywa karty w energetyce
Energetyka
Dziennikarz „Rzeczpospolitej” i „Parkietu” najlepszym dziennikarzem w branży energetycznej
Energetyka
Niemieckie domy czeka rewolucja. Rząd w Berlinie decyduje się na radykalny zakaz
Materiał Promocyjny
Mity i fakty – Samochody elektryczne nie są ekologiczne
Energetyka
Famur o próbie wrogiego przejęcia: Rosyjska firma skazana na straty, kazachska nie