Za rok przypłynie do Polski gazu LNG z Kataru

Eksploatacja terminalu w Świnoujściu zacznie się w połowie 2015 r., czyli z rocznym poślizgiem.

Publikacja: 17.07.2014 01:59

Za rok przypłynie do Polski gazu LNG z Kataru

Foto: Bloomberg

W połowie przyszłego roku powinna się rozpocząć komercyjna eksploatacja terminalu LNG w Świnoujściu – stwierdzili minister skarbu Włodzimierz Karpiński oraz Tomasz Pepliński, prezes Polskiego LNG. Dotychczas ogólnikowo mówili jedynie, że terminal zacznie działać w 2015 r.

Ważny pierwszy statek

Nowe oświadczenie jest dość ważne, zwłaszcza dla Polskiego Górnictwa Naftowego i Gazownictwa, które dotychczas nie wiedziało, jak będzie mogło ustawić harmonogram dostaw katarskiego gazu do Polski, a zwłaszcza na kiedy umówić pierwszy statek z LNG. Wątek ten pojawił się m.in. podczas rozmowy Andrzeja Parafianowicza, wiceprezesa PGNiG, ze Sławomirem Nowakiem, byłym ministrem transportu, która odbyła się w lutym tego roku i została opublikowana przez „Wprost". Na zmianę terminów dostaw musi się zgodzić Qatargas, gdyż zgodnie z umową pierwszy statek dla PGNiG miał przypłynąć w styczniu.

Giełdowa spółka obecnie renegocjuje warunki, na jakich mogłaby odbierać zakontraktowany surowiec. Pod koniec czerwca premier Donald Tusk przed głosowaniem nad wotum zaufania dla rządu informował o możliwych opcjach rozwiązania tego problemu. I tak pierwsze partie surowca może odkupić od polskiej spółki inny podmiot. Kolejna opcja to przekierowanie statków do innego terminalu i stamtąd przesłanie surowca gazociągami do Polski. W grę wchodzi też opóźnienie dostaw statkami i skumulowanie ich w późniejszym okresie.

Na mocy kontraktu zawartego przez PGNiG z Qatargas polska spółka przez 20 lat ma odbierać 1,6 mld m sześc. gazu rocznie. Nasz kraj zużywa go około 15 mld m sześc.

Opóźnienia w Europie

Zanim pierwszy statek trafi do Świnoujścia, musi być dotrzymany termin zakończenia budowy terminalu. Zarówno rząd, jak i Polskie LNG zapewniają o zakończeniu prac budowlanych do końca tego roku. Obecnie ich zaawansowanie wynosi 90,5 proc. Po zakończeniu budowy konieczne będzie przeprowadzanie licznych odbiorów technicznych, a potem rozruch instalacji. W jej ramach zostaną zrealizowane techniczne dostawy LNG przeznaczone m.in. na schłodzenie instalacji i próby wytrzymałościowe. Obecnie Polskie LNG prowadzi rozmowy handlowe z potencjalnymi dostawcami. Tomasz Pepliński zapowiedział, że pierwszy gazowiec z surowcem na potrzeby rozruchu terminalu przypłynie na przełomie pierwszego i drugiego kwartału 2015 r.

Według pierwotnych założeń terminal miał ruszyć kilkanaście dni temu. Jeśli spełnią się obecne deklaracje, opóźnienie wyniesie rok.

Polskie LNG tłumaczy, że średnie odchylenie od pierwotnego harmonogramu w realizacji wszystkich terminali w Europie wynosi 14 miesięcy. A terminal Fos Cavaou we Francji oddano nawet z trzyletnim opóźnieniem.

masz pytanie, wyślij e-mail do autora

t.furman@rp.pl

W połowie przyszłego roku powinna się rozpocząć komercyjna eksploatacja terminalu LNG w Świnoujściu – stwierdzili minister skarbu Włodzimierz Karpiński oraz Tomasz Pepliński, prezes Polskiego LNG. Dotychczas ogólnikowo mówili jedynie, że terminal zacznie działać w 2015 r.

Ważny pierwszy statek

Pozostało 89% artykułu
Energetyka
Energetyka trafia w ręce PSL, zaś były prezes URE może doradzać premierowi
Energetyka
Przyszły rząd odkrywa karty w energetyce
Energetyka
Dziennikarz „Rzeczpospolitej” i „Parkietu” najlepszym dziennikarzem w branży energetycznej
Energetyka
Niemieckie domy czeka rewolucja. Rząd w Berlinie decyduje się na radykalny zakaz
Materiał Promocyjny
Mity i fakty – Samochody elektryczne nie są ekologiczne
Energetyka
Famur o próbie wrogiego przejęcia: Rosyjska firma skazana na straty, kazachska nie