Firma doradcza przyjrzała się postępom w realizacji 365 projektów inwestycyjnych w branży naftowo-gazowej na całym świecie. Każdy z nich wart był co najmniej 1 mld dol. Łączne koszty niedoszacowania budżetów analizowanych projektów wyniosą ponad 500 mld dol. To oznacza, że statystyczny projekt inwestycyjny uwzględniony w raporcie EY został niedoszacowany o 59 proc. Łączne koszty analizowanych inwestycji wzrosną zatem z 1,2 do 1,7 bln dol.

- Przyczyny opóźnień i przekroczeń budżetów mogą być zarówno wewnętrzne, jak i zewnętrzne. Wśród tych pierwszych można wymienić: błędy w procesie planowania, złe kryteria wyboru dostawców, podpisywanie umów, które odpowiednio nie zabezpieczały przed ryzykiem, czy też zwiększony apetyt na ryzyko. Wśród czynników zewnętrznych zazwyczaj kluczowe są: zmieniające się otoczenie regulacyjne i zmiany kursów walutowych - tłumaczy Aleksander Gabryś, starszy menadżer w dziale Doradztwa Biznesowego EY.

Najwięcej problemów ze zmieszczeniem się w zakładanym budżecie mają inwestorzy realizujący projekty na Bliskim Wschodzie (89 proc. inwestycji będzie droższych niż zakładano). Dalej plasują się inwestycje z Dalekiego Wschodu (68 proc.), Afryki (67 proc.), Ameryki Północnej (58 proc.), Ameryki Łacińskiej (57 proc.) i Europy (53 proc.). Jeśli chodzi o opóźnienia w realizacji projektów, najczęściej zaobserwowano je również na Bliskim Wschodzie - 87 proc. przypadków. Dla porównania w Europie to 74 proc.

Największe projekty inwestycyjne w branży naftowo-gazowej realizowane są na Dalekim Wschodzie. Z badań EY wynika, że opiewają one łącznie na 945 mld dol. Drugie największe nakłady inwestycyjne ponoszone są w Ameryce Północnej – 482 mld dol. Na trzecim miejscu znalazła się Europa z inwestycjami o wartości 379 mld dol.