Rosyjskie ministerstwo ds. energii podało, że wydobycie ropy wyniosło 46 mln ton co oznacza, że dzienni wydobyto 10,88 mln baryłek ropy naftowej (jedna baryłka to 159 litrów). Styczniowe wydobycie gazu ziemnego osiągnęło 62 mld metrów sześciennych. To najwięcej od 25 lat i 0,3 proc. więcej niż w analogicznym okresie zeszłego roku.
Rosja, która obok Arabii Saudyjskiej jest krajem w którym wydobywa się najwięcej ropy naftowej na świecie, daje sygnały, że jest zainteresowana współpracą z Organizacją Krajów Eksportujących Ropę Naftową (OPEC). Współpraca miałaby polegać na działaniach wspierających wzrost cen ropy naftowej przy pomocy ograniczania wydobycia.
W poniedziałek rosyjski minister ds. energii Alexander Nowak spotkał się z ministrem ds. energii Wenezueli Eulogio Del Pino. Wenezuela, podobnie ja Rosja jest niezadowolona z niskich cen ropy. W tym południowoamerykańskim kraju spadek cen ropy doprowadził do stanu kryzysowego gospodarki. Wenezueli grozi nawet bankructwo państwowe. Rozmowy - ja poinformowano - dotyczyły ewentualnej współpracy krajów OPEC z krajami będącymi poza organizacją. Eulogio Del Pino stara się przekonać kraje wydobywające ropę do ograniczenia wydobycia, co ma spowodować wzrost cen ropy na światowych rynkach.
Wcześniej minister spraw zagranicznych Rosji Siergiej Ławrow udał się na rozmowy do Zjednoczonych Emiratów Arabskich.
Nie wiadomo jeszcze czy OPEC jako całość zechce negocjować z Moskwą, na razie nie wyznaczono nawet spotkania w tej sprawie.