Dodał, że samorządy często nie wykorzystują tej okazji i wpisują do planów np. remonty dróg zamiast inwestować m.in. w rozwój OZE.
"Niskoemisyjny rozwój, programy niskowęglowe to szansa na lepszą jakość powietrza, a to jest jeden z bardzo ważnych problemów w Polsce. Działania antysmogowe nabierają coraz większego znaczenia, bo oddziałują na jakość życia każdego z nas" - podkreślił na wtorkowej konferencji prasowej dr hab. Zbigniew Karaczun, profesor SGGW i wiceprezes Polskiego Klubu Ekologicznego Okręgu Mazowieckiego.
Poinformował, że Klub wraz Instytutem na rzecz Ekorozwoju, a także norweską organizacją Framtiden i vare hender opracował raport nt. roli społeczności lokalnej w rozwoju gospodarki niskoemisyjnej. Badanie zostało przeprowadzone w 40 samorządach na terenie całej Polski - w gminach miejskich, miejsko-wiejskich i wiejskich.
Karaczun oceniając wyniki badań powiedział, że blisko połowa gmin, która sporządziła plany gospodarki niskoemisyjnej (PGN), jako jedyną korzyść wskazała możliwość sięgnięcia po fundusze unijne. Wykonanie takich planów jest konieczne, aby starać się o finansowanie wspólnotowe na projekty niskoemisyjne.
Profesor zwrócił jednak uwagę, że niektóre samorządy "na siłę wciskały" do tych planów takie działania jak budowa czy modernizacja dróg lokalnych, "które nie są działaniami niskoemisyjnymi".