Reklama
Rozwiń
Reklama

W PKN Orlen ryby pomagają w oczyszczaniu wody

Ryby pomagają w oczyszczaniu wody wykorzystywanej w zakładzie głównym PKN Orlen w Płocku. Amury i tołpygi zamieszkują tam stawy, gdzie woda po oczyszczeniu, jest ostatecznie filtrowana. Dzięki rybom możliwa jest m.in. stała, naturalna rekultywacja tych zbiorników.

Publikacja: 12.04.2017 18:53

W PKN Orlen ryby pomagają w oczyszczaniu wody

Foto: Bloomberg

- Rolą dwóch gatunków ryb, amura i tołpygi, które pływają w naszych stawach, jest dodatkowe doczyszczanie wody z tzw. zielonej biomasy, czyli z rzęsy i mikroorganizmów. Nawet najlepsze filtry nie są w stanie wyłapać wszystkich tego typu zanieczyszczeń. A do procesów technologicznych, także w elektrociepłowni, potrzebna jest najwyższej jakości woda – powiedział Arkadiusz Kamiński, dyrektor biura ochrony środowiska w PKN Orlen.

W środę płocki koncern zaprezentował dziennikarzom, w jaki sposób zakład główny tej spółki, największy w Polsce kompleks rafineryjno-petrochemiczny, gospodaruje wodą i jakim procesom oczyszczania poddawane są tam ścieki przemysłowe. Prezentację przygotowano nawiązując do obchodów „Roku Rzeki Wisły - 2017".

Stawy, z których korzysta PKN Orlen, mają pojemność ok. 200 tys. metrów sześc. Trafia tam woda, która pobierana jest z Wisły. Po wykorzystaniu, np. do chłodzenia instalacji produkcyjnych, woda kierowana jest do zakładowej oczyszczalni, a następnie do specjalnych zbiorników, których brzegi obsadzone są m.in. trzciną pospolitą, rózgą trzcinową i pałką szerokolistną. Nadmiar oczyszczonej już wody wraca do rzeki.

Jak zapewnia płocki koncern, oczyszczone ścieki, spływając do stawów, nie zawierają już związków, które negatywnie wpływałyby na rozwój organizmów wodnych, w tym ichtiofauny. Z kolei ryby przyczyniają się także do zmniejszenia tempa zarastania stawów.

„Ryby, które bytują w tych zbiornikach osiągają do półtora metra i wagę 30 do 40 kg. Mają tam bardzo dobre warunki. To przede wszystkim odpowiednia, dodatnia temperatura wody i odpowiednia ilość pokarmu. A my dzięki temu mamy czystą wodę" – podkreślił Kamiński. Wyjaśnił, iż w zależności od wyników analiz, dotyczących utrzymania równowagi biologicznej, stawy są zarybiane lub zamieszkujące tam amury oraz tołpygi pstre i białe są odławiane – pozwolenia na odławianie ryb wydawane są m.in. pracownikom płockiego koncernu, a ich liczba jest systematycznie monitorowana.

Reklama
Reklama

Według PKN Orlen, zakład główny spółki w Płocku w 2016 r. pobrał z Wisły 24,4 mln metrów sześc. wody, a z ujęć głębinowych 0,4 mln metrów sześc. W tym czasie odprowadził 14 mln metrów sześc. oczyszczonych ścieków, w tym 7 mln metrów sześc. ścieków przemysłowych. Ilości te oznaczają, jak podkreślił płocki koncern, że wykorzystano 66 proc. limitu wody pobranej i 46 proc. limitu ścieków, według Pozwolenia Zintegrowanego.

Jednocześnie PKN Orlen zaznaczył, iż posiada własną oczyszczalnię ścieków o przepustowości 58,8 tys. metrów sześc. na dobę. Obiekt zajmuje powierzchnię ok. 20 ha. Ścieki oczyszczane są tam metodą fizyko-chemiczną oraz biologiczną, w tym z wykorzystaniem wyselekcjonowanych szczepów bakterii. Jak podał płocki koncern, zakładowa oczyszczalnia osiąga efektywność wynoszącą ponad 90 proc., a np. w przypadku fenolu jest to do 99,9 proc.

PKN Orlen przypomniał, że woda czerpana z Wisły wykorzystywana jest tam m.in. do wytwarzania pary przemysłowej niezbędnej do prowadzenia procesów produkcyjnych, do chłodzenia oraz dezynfekcji instalacji, a także do zabezpieczenia infrastruktury przeciwpożarowej. Spółka zwróciła przy tym uwagę, iż w ramach stosowanego częściowego zamknięcia obiegu wody, ok. 35 proc. oczyszczonych ścieków zawracanych jest do produkcji wody gospodarczej i na cele przeciwpożarowe.

„W niektórych okresach roku pobierana przez koncern woda wiślana ma stężenie zawiesiny, jednego z kluczowych mierników czystości, do kilkudziesięciu miligramów na litr, podczas kiedy oddawane ścieki maksymalnie tylko do 7,5 mg na litr. Oznacza to, że w praktyce, okresowo, zakład oddaje wodę czystszą niż pobiera" – podkreślił PKN Orlen. Według płockiego koncernu, od 1980 r. zredukowano tam ilość pobieranej wody o 50 proc., a ilość odprowadzanych ścieków o blisko 70 proc., przy czym przerób ropy naftowej wzrósł w tym czasie o 20 proc.

- Rolą dwóch gatunków ryb, amura i tołpygi, które pływają w naszych stawach, jest dodatkowe doczyszczanie wody z tzw. zielonej biomasy, czyli z rzęsy i mikroorganizmów. Nawet najlepsze filtry nie są w stanie wyłapać wszystkich tego typu zanieczyszczeń. A do procesów technologicznych, także w elektrociepłowni, potrzebna jest najwyższej jakości woda – powiedział Arkadiusz Kamiński, dyrektor biura ochrony środowiska w PKN Orlen.

W środę płocki koncern zaprezentował dziennikarzom, w jaki sposób zakład główny tej spółki, największy w Polsce kompleks rafineryjno-petrochemiczny, gospodaruje wodą i jakim procesom oczyszczania poddawane są tam ścieki przemysłowe. Prezentację przygotowano nawiązując do obchodów „Roku Rzeki Wisły - 2017".

Pozostało jeszcze 81% artykułu
Reklama
Energetyka
Transformacja energetyczna: Były pytania, czas na odpowiedzi
Materiał Promocyjny
Czy polskie banki zbudują wspólne AI? Eksperci widzą potencjał, ale też bariery
Energetyka
Premier powołał na stanowisko nową prezes Urzędu Regulacji Energetyki
Energetyka
Nowy sojusz energetyczny w rządzie? Apel o zwiększenie kompetencji resortu energii
Energetyka
Bloki gazowe i magazyny energii gwarancją stabilności systemu
Materiał Promocyjny
Urząd Patentowy teraz bardziej internetowy
Energetyka
Ile będą kosztować osłony chroniące przed podwyżkami cen ciepła? Minister podaje szacunki
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama